Wielkie zmiany w centrum miasta

Lada dzień rozpocznie się budowa ulic, a główny gmach całego kwartału będzie wkrótce gotowy. W pobliżu powstaną też inne, w tym czterogwiazdkowy hotel. Samo centrum Suwałk, gdzie jeszcze parę lat temu były same rudery, zmieni się nie do poznania.

- To imponujące - komentują państwo Anna i Krzysztof Wasilewscy, kiedy pokazujemy im wizualizację tej części miasta. - Mieszkamy w Suwałkach od kilkudziesięciu lat i doskonale pamiętamy, co w tym miejscu było.

Wszystko się zmieni

"Serce Suwałk", czyli największy obiekt, który powstaje między ulicami Kościuszki, Waryńskiego, Noniewicza i Chłodną jest już niemal na ukończeniu. Z zewnątrz ma być gotowy na przełomie tego i przyszłego roku. Pierwsi lokatorzy wprowadzą się tutaj wiosną 2011.

Wokół mieszkalno-usługowego gmachu powstaną też nowe uliczki. Za ich budowę odpowiadają już jednak suwalskie władze.

- Wyłoniliśmy wykonawcę, firmę z Gołdapi i teraz czekamy, aż rozpocznie roboty - mówi Romuald Koleśnik, dyrektor Miejskiej Dyrekcji Inwestycji w Suwałkach. - Część prac ma być wykonana jeszcze w tym roku. Reszta w przyszłym. To rzeczywiście będzie całkiem nowa część miasta.

Pierwsze efekty mieszkańcy będą mogli zobaczyć już wiosną.

Ekskluzywny hotel

Ale to nie koniec inwestycji. Jak informowaliśmy, przy ul. Kościuszki znany suwalski biznesmen Jan Ostrowski chce zbudować czterogwiazdowy hotel. Takiego w mieście i najbliższych okolicach nie ma.
Powstanie on na bazie dwóch należących do Ostrowskiego kamienic.

Obie zostaną jednak rozbudowane i będą niemal dochodziły do "Serca Suwałk". Inwestycja ma się zacząć w przyszłym roku.

Także w tym samym terminie rozbudowę swojej kamienicy znajdującej się przy Kościuszki planuje inny znany suwalczanin zajmujący się biznesem - Henryk Owsiejew. Należący do niego budynek graniczy z kamienicami J. Ostrowskiego.

- Niemal wszystko jest już gotowe do inwestycji - mówi Owsiejew. - Dokupiłem kawałek ziemi znajdującej się za moją kamienicą i będę ją rozbudowywał.

Tego, co tam się znajdzie jednak ujawnić nie chce. - To nie jest jeszcze do końca sprecyzowane - twierdzi.