Wierzymy w niebo, ale w piekło - już niekoniecznie

Nasza katolicka wiara to problem dużo bardziej skomplikowany niż by się wydawało - wskazują na to najnowsze badania CBOS-u. Jedno jest niezmienne - kobiety wciąż modlą się częściej niż mężczyźni.

Wciąż jesteśmy narodem ludzi wierzących. Aż 95 proc. przebadanych przez CBOS stwierdziło, że należy do grona wierzących, z czego 94 proc. zadeklarowało, że identyfikuje się z Kościołem katolickim. Najmniej religijne są osoby z wyższym wykształceniem, o wysokim statusie materialnym i zawodowym. To najczęściej mieszkańcy największych miast, deklarujący lewicowe poglądy polityczne, raczej młodzi lub w średnim wieku, częściej mężczyźni niż kobiety.

Religia wciąż jeszcze bywa jednak podstawowym sensem życia - zwłaszcza dla osób z wykształceniem podstawowym, mieszkających w niedużych miejscowościach i na wsiach. Ci ludzie modlą się codziennie. Jednak co dwudziesty Polak nie modli się wcale.

Kobiety praktykują codzienną modlitwę niemal dwukrotnie częściej niż mężczyźni Codziennie robi to także ponad połowa mieszkańców wsi oraz jedynie jedna czwarta badanych mieszkających w największych miastach. Najczęściej modlą się rolnicy (71 proc.), renciści (54 proc.) oraz emeryci (70 proc.). Najrzadziej zaś osoby z wyższym wykształceniem, kadra kierownicza i specjaliści wyższego szczebla, uczniowie i studenci oraz... bezrobotni.

Boimy się Sądu Ostatecznego, ale nie piekła

CBOS sprawdził także, w które elementy wiary katolickiej wierzymy najsilniej. Okazało się, że wśród osób, które co niedziela uczestniczą we mszy, 84 proc. wyraża wiarę w Sąd Ostateczny i w to, że dobro wcześniej czy później zwycięża nad złem. 83 proc. wierzy w niebo oraz w nieśmiertelność duszy, 81proc. w grzech pierworodny.

Co ciekawe, tylko 78 proc. regularnie praktykujących katolików przyznaje, że wierzy w zmartwychwstanie, 77 proc. - w cuda oraz w życie pozagrobowe, a tylko 72 proc. -
w piekło.