MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wierzysz w przeznaczenie czy jesteś kowalem własnego losu?

Marcin Florkowski
Rysunek
Rysunek Grzegorz Radzewicz
Na życie patrzymy z różnych perspektyw. Jesteśmy kowalami własnego losu, bądź wierzymy w przeznaczenie. Każde z tych przekonań ma swoje mocne i słabe strony…

Jak patrzysz na świat?

Dziesięcioletnia dziewczynka przewróciła się w szkole. Upadła tak nieszczęśliwie, że pękła jej kość w łokciu. Groziła jej skomplikowana operacja z wkręcaniem śrub w kość itp. Lekarz postanowił jednak zaryzykować i unieruchomić rękę w gipsie na kilka tygodni, ocenił bowiem, że jest w stanie tak złożyć kość, że się ona szczęśliwie zrośnie. Po zakończonym zabiegu chciał pocieszyć dziewczynkę i powiedział: "Nie martw się, wszystko poszło dobrze, w gipsie ręka powinna wygoić się w ciągu miesiąca."

"Oczywiście, że wszystko będzie dobrze" - odpowiedziała dziewczynka - "To jest porządny łokieć".

Dziewczynka uważa, że wyzdrowienie zależy od jej "dobrego łokcia", a lekarz tylko pomaga w wyzdrowieniu. Lekarz zaś uważa, że wyzdrowienie zależy od jego wysiłków, zaś młode ciało dziewczyny wspomagać będzie jego pracę. Każde z nich inaczej patrzy na tę samą sytuację.

Oto jedna z ważnych różnic między ludźmi. Gdy mamy do czynienia z jakimś wydarzeniem, nasz umysł zawsze i błyskawicznie stara się zrozumieć, gdzie leży jego przyczyna. Ten proces interpretowania faktów zachodzi niemal automatycznie, błyskawicznie i często nieświadomie. Psycholodzy odkryli zaś, że interpretujemy zdarzenia generalnie na dwa sposoby.

Niektórzy podkreślają to, że są sprawcami własnego losu ("to zależy ode mnie"), inni akcentują zaś to, że los jest kształtowany przez czynniki od nich niezależne - miejsce urodzenia, okoliczności, czas historyczny, kulturę, przypadek, stan gospodarki, przeznaczenie, innych ludzi itp.

Oto test, który pozwala z grubsza zorientować się, jaki jest nasz własny nawyk w interpretowaniu świata. W teście należy zaznaczyć numery, z którymi się zgadzamy.

1. Za wiele nieszczęść w życiu ludzi odpowiedzialny jest pech.
2. Za wiele nieszczęść w życiu ludzi odpowiedzialne są błędy, które ludzie popełniają.
3. Zawsze będą istniały wojny, niezależnie od tego, jak bardzo ludzie starają się, aby się przed nimi ochronić.
4. Jedną z podstawowych przyczyn wojen jest to, że ludzie za mało starają się ich uniknąć.
5. Trudno zrozumieć, w jaki sposób nauczyciele dochodzą do ocen, które wystawiają.
6. Istnieje bezpośredni związek między tym jak wiele się ktoś uczy, a tym jakie dostaje oceny.
7. Przeciętny obywatel nie może mieć wpływu na sprawy o wymiarze państwowym.
8. Przeciętny obywatel może mieć wpływ na decyzje rządu.

Jeśli zgadzasz się raczej z nieparzystymi stwierdzeniami, jesteś człowiekiem o zewnętrznym umiejscowieniu kontroli ("losem rządzi przeznaczenie"). Jeśli zgadzasz się raczej z twierdzeniami parzystymi, posiadasz wewnętrzne umiejscowienie kontroli ("człowiek jest kowalem swojego losu").

Co lepsze?

Obie te postawy daje się sensownie uzasadnić i obie mają znaczący wpływ na przebieg naszego życia. Każda z nich ma też swoje wady i zalety.

"Kowale własnego losu" lepiej radzą sobie w sytuacjach, w których mają wpływ na okoliczności. Na przykład umieszczeni w pomieszczeniu, w którym jest hałas, szybko odkrywają, co można zrobić aby go zmniejszyć (i np. zamykają okno odpowiednim przyciskiem). Gdy prowadzą firmę, uczą się czegoś, lub wpadają w tarapaty, szybko uruchamiają aktywność, która w ich przekonaniu zaradzi zaistniałej sytuacji. I często wychodzi im to na korzyść, ponieważ gdy ktoś wysila się w jakimś celu, to szanse, że ten cel osiągnie, rosną. Dlatego mają, generalnie, więcej sukcesów.

Jednak bywa, że poczucie sprawstwa obraca się przeciwko tym osobom. Dzieje się tak wtedy, gdy przebieg sytuacji jest niezależny od ich wysiłków. Na przykład gdybyśmy dali tym ludziom do rozwiązania zadania nie do rozwiązania, to mimo wszystko będą się one starać i starać, zmarnują sporo czasu i pracy, a i tak skończy się to fiaskiem. Nie przychodzi im do głowy, że zadanie jest nierozwiązywalne, raczej są skłonne myśleć, że nie wystarcza im zdolności lub wytrwałości do jego rozwiązania.

To ważny koszt wiary w to, że jest się kowalem swojego losu - gdy los faktycznie nie zależy od nas (np. człowieka dopada jakaś choroba, ktoś go oszuka itp.) to "kowal swojego losu" będzie sam siebie obwiniać o to, co go spotkało. A taki styl rozumienia nieszczęść prowadzi czasem nawet do stanów depresyjnych.

Wierzę w przeznaczenie
Ludzie, wierzący w przeznaczenie dość szybko rozpoznają sytuacje, na które nie mają wpływu, nie marnują wysiłków na bezowocne starania i nie obwiniają się o to, że im coś nie idzie. Niestety o wiele szybciej rezygnują też z wysiłków w innych sytuacjach, co sprawia, że mają mniej sukcesów niż kowale swojego losu.

Na szczęście większość z nas mieści się gdzieś pomiędzy tymi dwiema skrajnościami. Umiemy też zmieniać orientację w różnych sytuacjach (np. ktoś ma poczucie wpływu na rzeczywistość w swojej pracy, ale już nie w relacji ze swoim partnerem czy dzieckiem). Dobrze sprawdza się tu elastyczność, która jest elementem zdrowia psychicznego.

Czytaj e-wydanie »

Słodkie okazje z wysokimi rabatami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna