Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiżajny. Były wójt: Radni mszczą się na mnie.

(hel)
sxc.hu
Gmina zrezygnowała z budowy wodociągu tylko dlatego, by nie doprowadzić wody do mojej posesji - mówi Józef Laskowski, były wójt Wiżajn. I dodaje, że jest mu z tego powodu bardzo przykro.

- Przede wszystkim dlatego, że wody nie mają też moi sąsiedzi - argumentuje Laskowski. - Musimy czerpać ją ze studni.

Gmina od kilku lat inwestuje w budowę wodociągów. W minionym roku miała realizować ostatni projekt, w ramach którego sieć zostałaby ułożona we wsi Sudawskie oraz na ulicy, przy której dom ma były wójt, ale zrezygnowała z inwestycji.

- Rzucają mi kłody pod nogi i tyle - dodaje były wójt. - Nie mają jak dokuczyć, to przynajmniej wody nie doprowadzą.
Nie jest tajemnicą, że relacje Laskowskiego z większością radnych nie są najlepsze. Na ich wniosek, niemal trzy lata temu, zostało przeprowadzone w gminie referendum i wójt stracił stołek. Wojewoda powołał wówczas komisarza, który wspierany głosami przewodniczącego rady wygrał ostatnie wybory. - To nie jest tak, jak mówi Laskowski - oponuje Walenty Wałejko, szef wiżajeńskiego samorządu. - Owszem, zrezygnowaliśmy z realizacji projektu, ale nie z powodu jakiś złośliwości, czy uprzedzeń, ale braku funduszy.

Wprawdzie inwestycja ma być realizowana z pieniędzy unijnych, ale gminie brakowało tzw. wkładu własnego. Dlatego samorząd postanowił, że przesunie budowę wodociągów na ten rok.

- Wczesną wiosną zaczynamy pracę - zapewnia W. Wałejko. - Przedsięwzięcie musimy rozliczyć bowiem do września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna