Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze województwa będą tłumaczyły się w sądzie

Helena Wysocka [email protected]
Uważam, że zdecydowały względy polityczne - ocenia Bogusław Dębski, prezes szpitala w Zambrowie.
Uważam, że zdecydowały względy polityczne - ocenia Bogusław Dębski, prezes szpitala w Zambrowie. Archiwum
Walka o kasę na szpital. Sąd administracyjny zdecyduje, czy zarząd województwa podjął decyzję zgodnie z prawem.

Uważam, że zdecydowały względy polityczne - ocenia Bogusław Dębski, prezes szpitala w Zambrowie. Tej tezie władze województwa zaprzeczają.
Chodzi o środki na przebudowę szpitali. Ubiegały się o nie m.in. placówka sejneńska, jak i zambrowska. Pierwsza chciała czternaście milionów złotych dofinansowania, druga - osiem.

- Nasz projekt został bardzo wysoko oceniony - mówi Dębski. - Byliśmy na pierwszym miejscu listy rezerwowej i liczyliśmy na to, że pieniądze otrzymamy.
Tymczasem w grudniu władze województwa podlaskiego podjęły decyzję, że trafią one nie do Zambrowa, a do Sejn.
- Wiem, że tam również potrzebne są inwestycje - przyznaje Dębski, który w minionej kadencji był wicemarszałkiem województwa i odpowiadał m.in. za służbę zdrowia. - Nie oznacza to jednak, że mają one być prowadzone naszym kosztem.

Najpierw zareagowały władze powiatu zambrowskiego. A gdy ich protest nie przyniósł rezultatu, prezes Dębski zaskarżył decyzję zarządu do sądu administracyjnego.

- Domagamy się uchylenia podjętej uchwały - precyzuje. - Mam nadzieję, że nasze argumenty przekonają sąd.
Waldemar Kwaterski, dyrektor szpitala w Sejnach i radny sejmiku, cieszy się, że pieniądze otrzyma.
- Nasz projekt wpisywał się w strategię rozwoju województwa na najbliższe lata i myślę, że to zdecydowało o przyznaniu dofinansowania, a nie polityczne sympatie - wyjaśnia. - W najbliższej perspektywie środki będą kierowane m.in. na działania transgraniczne. Jesteśmy jedynym szpitalem na ścianie wschodniej, który planuje leczenie pacjentów z zagranicy. Zresztą, z tego powodu zatrudniliśmy już część litewskojęzycznej kadry.

Kwaterski przypomina też, że w pobliżu placówki znajdują się trzy przejścia graniczne, w tym kolejowe, gdzie często przewożone są niebezpieczne materiały. Choćby z tego powodu szpital musi być dobrze wyposażony.

- Martwi mnie, że dyrektor zambrowskiego szpitala, zamiast współpracować próbuje nas zdyskredytować - dodaje.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna