Dwaj pijani mężczyźni włamali się do samochodu policjanta i... zasnęli. Gdy obudził ich właściciel auta, byli bardzo zdziwieni. Jeden z nich próbował uciec, ale nie miał za bardzo na to sił. Mundurowi zatrzymali go tuż przy komisariacie.
W nocy ze środy na czwartek policjant z komisariatu w Tykocinie po pracy chciał wrócić do domu. Gdy wyszedł na zewnątrz, okazało się, że w jego samochodzie, zaparkowanym po drugiej stronie ulicy, śpi dwóch mężczyzn. Jednego z nich wyciągnął z auta i zaprowadził na komisariat. Drugi w tym czasie próbował uciec, ale policjanci szybko go zatrzymali.
W samochodzie funkcjonariusza był uszkodzony zamek i ślady majstrowania przy przewodach zapłonu. Włamywacze, znużeni nieudanymi próbami odpalenia auta, zasnęli.
Okazało się, że są to mieszkańcy Białegostoku. Jeden z nich ma 30, a drugi 32 lata. Trzeźwieli na komisariacie. W piątek złożyli wyjaśnienia w tej sprawie.
- Obaj mężczyźni przyznali się do winy i poddali się karze - poinformował Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Dostali rok w zawieszeniu na cztery lata, grzywnę i muszą naprawić wyrządzoną szkodę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?