Młoda, elegancko ubrana kobieta wchodzi do sklepu, przez chwilę się rozgląda. W pewnej chwili sięga po butelkę coli i chowa ją pod trzymaną w ręku kurtkę. Udaje jeszcze, że szuka czegoś w portfelu, po czym wychodzi.
Sytuacja miała miejsce pod koniec lipca w jednym z niewielkich osiedlowych sklepów w Łomży. Sprzedawczyni kradzieży nie zauważyła, ale zajście zostało nagrane kamerą monitoringu. Właściciel sklepu film opublikował 10 września na YouTube. W ciągu dwóch tygodni "Amatorkę cudzego" obejrzało ponad 30 tys. osób. Czy to nowy sposób na walkę z uciążliwymi sklepowymi kradzieżami?
Kradną nie tylko z biedy
- Właściciel złożył zawiadomienie jeszcze przed opublikowaniem tego filmiku - mówi Ewelina Szlesińska, oficer prasowy łomżyńskiej policji.
Jak mówią przedsiębiorcy z Łomży, o każdej tego typu sprawie informują funkcjonariuszy. Nie ma wyjątków.
- Te kradzieże to prawdziwa plaga - przyznaje właścicielka marketu spożywczo - przemysłowego. - Kiedyś to puszczaliśmy płazem, teraz wzywamy policję do każdego przypadku.
Wynika to też z faktu, że prowadzenie działalności gospodarczej wiąże się z coraz większymi kosztami, a każda, nawet najmniejsza strata jest boleśnie odczuwana zwłaszcza przez małe sklepy.
- Naprawdę, gdyby ktoś przyszedł i powiedział, że nie ma pieniędzy na chleb, dalibyśmy - mówi właścicielka sklepu. - Ale przychodzą eleganckie panie i kradną luksusowe kosmetyki. Młodzi mężczyźni też wynoszą drogie rzeczy, żeby je później sprzedać. Przyłapani, potrafią uciekać, popchnąć ekspedientkę - opowiada.
Niektórzy uczynili sobie z kradzieży sklepowych źródło dochodu, jak np. zatrzymani w niedzielę 30-latek i 23-latka. W ciągu dwóch dni wynieśli z jednego ze sklepów towary o łącznej wartości 800 zł - kawy, czekolady, miody, sosy i pasty do zębów.
Nie dziwi więc praktyka wielu sklepów, że na wystawie są umieszczane tylko puste pudełka lub atrapy np. czekoladek. Właściwy towar dostaniemy przy kasie.
Klienci, też się strzeżcie!
Nie tylko właściciele sklepów bywają poszkodowani. Latem grasował złodziej, który kradł m.in. sprzed sklepów rowery klientów. 21-latek dokonał 14 takich przestępstw.
- Na targowiskach, w sklepach najczęściej dochodzi też do kradzieży kieszonkowych. Złodzieje wykorzystują nieuwagę pokrzywdzonych - ostrzega Ewelina Szlesińska.
Policja apeluje o właściwe zabezpieczenie mienia, bo to często niefrasobliwość ofiar ułatwia przestępcom dokonanie kradzieży. Nie zostawiajmy cennych rzeczy na widoku w aucie, chowajmy pieniądze w różnych miejscach, tak, by kieszonkowiec miał utrudniony do nich dostęp (najlepiej w wewnętrznych kieszeniach).
Złapanym złodziejom coraz trudniej za to wyprzeć się popełnionych czynów. Niemal we wszystkich sklepach zamontowane są kamery. Nagrania pozwalają policji ustalić sprawców. Czy dzięki temu kradzieży jest mniej? Nieznacznie. W lipcu i sierpniu br. policja odnotowała łącznie 71 kradzieży, 42 kradzieże z włamaniem i 14 uszkodzeń mienia. Rok temu w wakacje doszło do 89 kradzieży, 38 włamań i 21 uszkodzeń mienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?