Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda zniszczyła jej mieszkanie

Aleksandra Charkiewicz, KPB [email protected]
– Już nie mam na to siły – mówi Anna Wleciał. W mieszkaniu kobiety wciąż pojawiają się zacieki. Sąd orzekł, że część z nich powstała z winy lokatorki. Pozostałe zostaną usunięte przez spółdzielnię.
– Już nie mam na to siły – mówi Anna Wleciał. W mieszkaniu kobiety wciąż pojawiają się zacieki. Sąd orzekł, że część z nich powstała z winy lokatorki. Pozostałe zostaną usunięte przez spółdzielnię.
Łomżynianka wciąż walczy z wilgocią w mieszkaniu. O taki stan rzeczy obwinia spółdzielnię mieszkaniową. Sprawą zajął się nawet sąd.

Mieszkam tu już od trzydziestu lat i wciąż mam w mieszkaniu zacieki - skarży się Anna Wleciał, mieszkanka jednego z bloków przy ul. Prusa. Kobieta uważa, że ich usunięciem powinna zająć się spółdzielnia.

Najgorzej jest po deszczu

Zacieki w mieszkaniu pani Anny pojawiają się w każdym z trzech pokoi oraz w kuchni. W łazience natomiast jest ogromna wilgoć i tworzy się grzyb.

- Jak pada deszcz, to woda cały czas leci przez dach - mówi łomżynianka. Woda przebija przez rogi sufitu (ostatnio pojawiły się nowe ślady) oraz nad parapetami, niszczy tynk i farbę. Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która administruje blokiem przy Prusa, jako zabezpieczenie wstawiła w szczytowej ścianie w kuchni pustaki.

- Cały czas rozmawiam ze spółdzielnią i proszę o usunięcie tych uciążliwych zacieków - podkreśla pani Anna. Spór trwa już tak długo, że siedem lat temu zajmował się nim Sąd Rejonowy w Łomży.

Nie wszystko z winy spółdzielni

- Jeżeli chodzi o zacieki przy parapetach, to już kilka lat temu sąd orzekł, że wynikły one z winy lokatorki - komentuje sprawę Jerzy Brodziuk, prezes ŁSM. - Spółdzielnia nie jest winna i tym samym nie musi tego usuwać - wyjaśnia.

Spółdzielnia zajmie się jednak usuwaniem innych zacieków, które ostatnio pojawiły się na suficie.
- Powstały one na skutek uszkodzenia rynny - tłumaczy Brodziuk. - Już zgłosiliśmy to do ubezpieczyciela. U lokatorki była już nawet nasza ekipa remontowa, która oszacowała straty i zakres prac - mówi.

Władze spółdzielni zapewniają, że najpóźniej w przyszłym tygodniu zacieki powstałe w wyniku uszkodzenia rynny zostaną usunięte. Oczywiście na koszt spółdzielni. Te, które od lat "zdobią" parapety pani Anny, kobieta musi usunąć na własny koszt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna