(fot. K. Jankowski)
Zaczyna też podchodzić pod zabudowania w okolicach mostu przy ul. Kazimierzowskiej. Władze Bielska zapewniają, że są przygotowane na walkę z żywiołem. Strażacy jeszcze nie interweniowali.
Wody z roztopionego śniegu jest coraz więcej. Jej poziom podniósł się po słonecznym i cieplejszym weekendzie. Zalane są łąki pomiędzy mostami na ul. Białowieskiej i Batorego. Największy niepokój woda powoduje jednak przy moście na ul. Kazimierzowskiej.
- Wieczorem zacznie nam zalewać domy - mówią zgromadzeni na moście mieszkańcy.
Mają worki na piasek
Sytuacje obserwują strażacy i przedstawiciele samorządu miejskiego.
- Woda nie zalała żadnej posesji - mówiła wiceburmistrz Bielska Podlaskiego Walentyna Szymczuk, która w południe rozmawiała z mieszkańcami domów przy ul. Kazimierzowskiej.
To właśnie w tym miejscu przed kilkoma laty woda z wezbranej rzeki Białej podnosiła tak swój poziom, że wlała się kilkadziesiąt metrów wzdłuż jezdni w kierunku miasta.
- Boimy się, że podobnie może być dziś - mówią mieszkańcy.
Władze miasta zapewniają, że zakupiły worki na piasek, które w razie potrzeby posłużą do ochrony dobytku niżej położonych posesji.
Na szczęście na razie strażacy nie musieli interweniować.
- Co kilka godzin monitorujemy sytuację w całym powiecie - mówi bryg. Jan Szkoda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku Podlaskim. - Poziom wody w Białej i Nurcu podniósł się, ale nie zanotowaliśmy podtopień obiektów mieszkalnych. Ani razu nie interweniowaliśmy w związku z wysoką wodą.
Opuścili tamę
Woda spływa też z okolicznych pól z okolic Bielska. Duża jej ilość z terenów wsi Augustowo trafia do rzeczki Lubki, a nią do zalewów przy bielskiej Górze Zamkowej.
- Rano podjęliśmy decyzję o odkręceniu tamy i spuszczeni części wody z zalewów na Lubce - mówi Jan Porycki, kierownik referatu spraw obywatelskich Urzędu Miasta w Bielsku Podlaskim.
Spuszczona woda trafia jednak do Lubki, a z niej do Białej, czym jeszcze bardziej podnosi jej poziom.
- Z naszych obserwacji wynika, że poziom wody w ostatnich godzinach ustabilizował się - uspokaja bryg. Jan Szkoda. - Jeśli wieczorem spadnie temperatura i nurt wody osłabnie, to w Bielsku nie powinno dojść do groźnych podtopień.
(fot. K. Jankowski)
(fot. K. Jankowski)
(fot. K. Jankowski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?