- Owszem, stan wody na chwilę obecną jest dosyć wysoki, ale nie można mówić o dużym zagrożeniu, bo jest jeszcze koryto rzeki. Z informacji od sołtysów dwóch miejscowości: Woźnawieś i Kuligi, które są tzw. terenami zalewowymi, wynika, że na razie nikt z rolników nie zgłaszał żadnych podtopień tamtejszych łąk - poinformowała Anna Rutkowska, specjalista ds. zarządzania kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Rajgrodzie.
Jednak Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje o wciąż rosnącym poziomie rzek w Podlaskiem. Stany ostrzegawcze przekroczone są obecnie na rzekach: Supraśl w Nowosiółkach i Supraślu, Czarna w Sochoniach, Narew w Ploskach, Sidra w Harasimowiczach oraz Sokołda w Sokołdzie. Najgorsza sytuacja jest w Rajgrodzie, gdzie poziom alarmowy Legi został już przekroczony, a poziom Jeziora Rajgrodzkiego przekroczył stan ostrzegawczy.
Sytuacja może jeszcze się pogorszyć, ponieważ synoptycy ostrzegają przed opadami deszczu. Padać będzie niemal w całej Polsce, a w naszym regionie przewidywane są także opady deszczu ze śniegiem.
Dużo wody na łąkach
- Już jest bardzo dużo wody na łąkach, a w niektórych miejscach podchodzi ona nawet pod działki prywatne. Na szczęście - z dala od zabudowań - powiedziała Agnieszka Wojcieszuk z Urzędu Gminy w Gródku.
Większego zagrożenia z powodu podwyższonego poziomu Narwi na razie nie widzi zastępca wójta gminy Bielsk Podlaski.
- Dolina Narwi jest bardzo szeroka, rozciąga się od jednego do aż dwóch kilometrów, więc raczej jestem spokojny, że nie będzie u nas żadnych podtopień ani nie wystąpią inne zagrożenia z tym związane - stwierdził Anatol Filipiuk.
Wszyscy nasi rozmówcy podkreślili, że przekraczanie stanów ostrzegawczych rzek na ich terenach to nic niezwykłego, bowiem każdej wiosny poziom wód się podnosi. I nawet jeśli dochodzi do podtopień, to są one sporadyczne i mają niewielki rozmiar. Do sytuacji takich jak np. na południu Polski, gdzie woda wdziera się do domów i powoduje nieraz ogromne straty, u nas raczej nie dochodzi.
Można zgłaszać podtopienia
- Czasami się słyszy, że woda wdarła się do kogoś, zalało jakąś stodółkę, przyjeżdżała straż pożarna, wypompowywała wodę i na tym się kończyło. Ale to przypadki sporadyczne - przyznaje urzędnik gminy w Supraślu.
Na każdy scenariusz trzeba być jednak przygotowanym. Dlatego Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Białymstoku przypomina mieszkańcom, że mają możliwość zgłaszania wszelkich sytuacji, związanych z podtopieniami. Występujące w ostatnich dniach i nadal prognozowane opady mogą bowiem mieć wpływ na stan wód w rzekach i powodować zalewanie okolicznych gospodarstw, pól czy łąk.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?