Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda i służby apelują do mieszkańców: Nie pozwólmy zamarznąć

Urszula Bisz [email protected]
Sojusz antymrozowy, czyli mobilizacja sił przed zimą była powodem poniedziałkowego spotkania.
Sojusz antymrozowy, czyli mobilizacja sił przed zimą była powodem poniedziałkowego spotkania. Archiwum KWP
Podlaskie służby, instytucje, przedstawiciele samorządów oraz organizacje pozarządowe - z inicjatywy wojewody podlaskiego - spotkały się, by omówić plan wspólnych działań na nadchodzące zimowe miesiące.

- Aby skutecznie pomagać służby, instytucje czy organizacje potrzebują wparcia nas wszystkich, mieszkańców regionu - mówił podczas konferencji Maciej Żywno, wojewoda podlaski. - Musimy włączyć naszą czujność i wrażliwość, musimy cały czas rozglądać się wokół. Czy nasz sąsiad nie potrzebuje pomocy, czy ma opał, czy dzieci z domu obok chodzą ciepło ubrane, nie marzną. Czy na przystanku nie siedzi ktoś bez ruchu, czy nikt nie nocuje na klatce schodowej przy -20 stopniach.

Jak podkreślał nadkom. Jacek Adamski, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, nie jest tak, że pomocy podczas mrozów potrzebują tylko osoby bezdomne. Podczas pierwszego ataku zimy w październiku z wychłodzenia zmarł 51-latek spod Sokółki, który miał dom i pieniądze niezbędne do zapewnienia ochrony przeciw mrozom.

- Często mamy trudności w dotarciu do osób potrzebujących pomocy, nie w dotarciu do miejsca ich przebywania, ale w namówieniu ich do skorzystania z niej - tłumaczy nadkom. Adamski. - Niektórzy nie chcą rozmawiać z mundurowymi, jak np. policjantami czy strażnikami miejskimi. Dlatego podczas naszych działań korzystamy z pomocy wszystkich chętnych, m.in. studentów, wolontariuszy, księży, by jak najskuteczniej wesprzeć wszystkich, którzy są zimą narażeni.

Wszyscy obecni na poniedziałkowej konferencji pod hasłem: "Zagrzewamy do działania - wspólnie przeciw mrozom" podkreślali konieczność sprawnej komunikacji, wymiany informacji o potrzebujących pomocy, tak by nikogo nie pominąć. Ojciec Edward Konkol ze Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie Droga w Białymstoku podkreślał, jak ważna jest chęć i gotowość do pomocy i współpracy, takiej jak np. pocięcie drewna na opał, zorganizowanie transportu, rozwiezienie opału.

- To są zwykłe rzeczy, które wtedy, gdy nadchodzą te duże mrozy ratują życie - mówił duchowny. - Docieramy do domów, gdzie samotne osoby leżą pod kocami, nie mogą się napić ciepłej herbaty, bo woda w kranach zamarza. Ci ludzie nie przetrwają bez pomocy nas wszystkich.

Zadzwoń. Uratuj

Aby pomóc potrzebującym, wystarczy zadzwonić pod numer telefony, który jest czynny przez całą dobę i bezpłatny - 800 444 989. Ulotki i plakaty z numerem infolinii trafiły już do wszystkich miejscowości w regionie. Są na dworcach, przy urzędach gminy, przy sklepach, w autobusach. Zgłosić potrzebującego można też pod numerami: 112, 997, 998, 999.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna