Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna lokalnych polityków w sądzie. Nazwał go "kanalią", sąd go nie ukarał

(hel)
– Cieszę się, że uznał krytykę osoby publicznej za rzecz naturalną – komentuje Chmielewski. Orzeczenie nie jest prawomocne.
– Cieszę się, że uznał krytykę osoby publicznej za rzecz naturalną – komentuje Chmielewski. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Andrzej Chmielewski nazywając byłego posła PSL "polityczną kanalią" nie znieważył go - uznał dzisiaj suwalski sąd.

- Cieszę się, że uznał krytykę osoby publicznej za rzecz naturalną - komentuje Chmielewski. Orzeczenie nie jest prawomocne.

Zdarzenie, które doprowadziło lokalnych polityków na sądową ławę miało miejsce w sierpniu 2011 r. Wówczas Chmielewski, działacz Samoobrony na antenie lokalnego radia wspominał tragicznie zmarłego Andrzeja Leppera. Mówił, że szef partii czuł się zdradzony przez tych, którzy dzięki Samoobronie weszli na polityczne salony.

Do takich "kanalii" należy Jan Kamiński, ówczesny poseł PSL, który z listy Samoobrony został radnym Sejmiku, a później, wbrew poleceniu Leppera, zawarł koalicję m.in. z SLD i dzięki temu został członkiem województwa.

- Zwrotu "kanalia" nie użyłem w odniesieniu do człowieka, tylko do jego zachowań - tłumaczył działacz Samoobrony. - A postępowanie było niegodziwe. Przynajmniej ja tak to oceniam.

Kamiński poczuł się urażony określeniem Chmielewskiego i prywatnym aktem oskarżenia pozwał go do sądu. Proces toczył się przy zamkniętych drzwiach. Miał się zakończyć już kilka tygodni temu, ale sąd postanowił wznowić przewód, by, m.in. przesłuchać taśmę z nagraniem.

Uczynił to podczas wczorajszego posiedzenia i oddalił powództwo Kamińskiego. Czy były poseł będzie się odwoływał, nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna