Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolimy zakupy "u sąsiada"

Hubert Bar
– Wolę tu kupować, bo wiem, że warzywa z bazaru nie są niczym pryskane – mówi łomżanin Krzysztof Celiński
– Wolę tu kupować, bo wiem, że warzywa z bazaru nie są niczym pryskane – mówi łomżanin Krzysztof Celiński
Łomżanie uważają, że warto kupować lokalne produkty od znajomego sprzedawcy. Większość chce wspomagać rodzimy rynek.

Spośród stu poproszonych o opinię łomżan, ponad połowa wybiera polskie marki. Badania przeprowadzone przez TNS OBOP w całej Polsce wykazały, że ponad 84 proc. Polaków wybiera rodzimą żywność. W zeszłym roku 34 proc. Polaków deklarowało ogólne przywiązanie do polskiej marki. Szacuje się, że w tym roku odsetek ten sięgnie 38 proc.

Nasza żywność najlepsza

Łomżyniacy najbardziej cenią lokalne produkty mleczarskie. Wszyscy ankietowani są przywiązani do producentów z naszego regionu. I wolą małe sklepy od dużych.
- Najlepiej wziąć opakowanie do ręki, poczytać, sprawdzić datę ważności - mówi Dorota Milewska z Łomży. - Dlatego wolę sklepy samoobsługowe, wybieram jednak te najmniejsze, bo tam wszystko jest pod ręką i nie ma kolejek - dodaje.

Z podobnych względów aż 27 proc. ankietowanych chce dotknąć produktów, samodzielnie je wybrać. Do tego chcemy kupić artykuły "pierwszej potrzeby", jak chusteczki, zapalniczki, czy pastę do zębów. Małe sklepy samoobsługowe są więc najpopularniejsze.

Zastrzyk dla lokalnego rynku

- Osiedlowe sklepiki i kioski to wygoda - mówi Elżbieta Świderska z Łomży. - Codzienne zakupy trwają kilka minut, a sprzedawcy nas znają i wiedzą, co nam potrzebne.

Potwierdza to Krzysztof Celiński:
- Produkty z naszych okolic są najlepsze - mówi. - Znajomy sprzedawca, który bierze towar z ekologicznych upraw, to gwarancja zdrowej żywności.
Zaledwie jedna piąta respondentów uważa supermarket za najlepsze miejsce na zakupy. Mówią, że wolą raz na kilka dni załadować zapasami cały bagażnik. Za mankamenty supermarketów uważają denerwujące oczekiwanie w kolejkach i nierzadkie kłopoty z załatwieniem reklamacji.
Aż 7 proc. naszych rozmówców wskazało stacje benzynowe jako miejsca, gdzie robi im się zakupy najwygodniej. Przede wszystkim dlatego że są czynne także późno w nocy.

Market to jednak wygoda
- Chociaż ankietowani nie wskazują supermarketów jako ulubionych, to jednak niemal wszyscy z nich korzystamy - komentuje dr Stanisław Kaczyński, ekonomista z Łomży. - Klienci robią się coraz bardziej wygodni, liczy się dobry dojazd, parking, szeroki wybór towaru.
Zdaniem doktora Kaczyńskiego, klienci są zazwyczaj świadomi jakości towarów w marketach. Chociaż utyskują na kłopoty z reklamacją, to mają je "wliczone w koszty". Dodaje, że przydałyby się w Łomży przynajmniej dwa sklepy całodobowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna