WORD Bielsk Podlaski. W mieście będzie można zdać egzamin na prawo jazdy?

Wkrótce rozstrzygną się losy filii białostockiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bielsku Podlaskim. Jak poinformował Michał Freino, szef białostockiego WORD-u, na najbliższej sesji nad tym projektem głosować będzie sejmik województwa.

Jeżeli radni sejmiku będą temu przychylni, w Bielsku mogliby zdawać egzaminy na prawo jazdy mieszkańcy trzech południowych powiatów: bielskiego, hajnowskiego i siemiatyckiego. Być może przyjeżdżaliby również kursanci z Białegostoku i Wysokiego Mazowieckiego.

– W Bielsku jest duże zainteresowanie, powstała oddolna inicjatywa społeczna, a my uznaliśmy, że istnieje sens powstania tej filii – dodał dyrektor. – Z ankiet przeprowadzonych wśród mieszkańców wynika, że większość chce takiego ośrodka.

Z inicjatywą powstania WORD-u wyszli członkowie ruchu społecznego „Dla Bielska”.

– Chcieliśmy zrobić coś dla miasta, więc zaczęliśmy zbierać podpisy poparcia pod tą inicjatywą – opowiadają Krzysztof Grodzki i Emil Falkowski, członkowie grupy. – Udało się doprowadzić do spotkania władz miasta i powiatu z dyrekcją białostockiego WORD-u. Cieszymy się, że wszystko wyszło.

Bielski WORD ma się mieścić w budynku Zespołu Szkół nr 3 , czyli popularnych: ekonomach. Miasto ze swojej strony podało inne propozycje lokalizacji ośrodka, jednak największe zainteresowanie wzbudził budynek przy ul. Widowskiej.

Ale rodziców i uczniów uspokajamy, szkoła będzie działać nadal i nigdzie się nie przenosi. W budynku mają pomieścić pomieszczenia WORD-u i sale lekcyjne. Przynajmniej na razie. O przyszłości szkoły zdecyduje demografia.

– Analizujemy sytuację demograficzną w bielskich szkołach ponadgimnazjalnych – mówi starosta. – Na razie nie widzimy potrzeby ani przenoszenia, ani likwidacji szkoły. Oczywiście taka sytuacja może ulec zmianie. Wówczas podejmiemy rozmowy ze środowiskiem nauczycielskim. Na razie decyzje nie zapadły.

Mniej wątpliwości budzi powstanie WORD-u. Nawet brak trzech rond i skrzyżowania równoległego nie powinno mu przeszkodzić. Chociaż...

– Nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte – mówi Sławomir Snarski. – Ostateczną decyzję podejmie marszałek, a właściwie sejmik województwa podlaskiego. Jest taka wola, ale powołanie ośrodka wiąże się z ryzykiem. Taki ośrodek musi się sam utrzymać. W ostatnich latach powstało wiele zamiejscowych ośrodków i nie wszystkie dają sobie radę.