Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrócą i dokończą inwestycję

Bjk
Pokonanie przejazdu kolejowego w Konarzycach to dla większości kierowców nie lada wyzwanie. Zima sprawiła, że nie udało się dokończyć inwestycji w terminie. Do końca sierpnia mają powstać nowe podjazdy.
Pokonanie przejazdu kolejowego w Konarzycach to dla większości kierowców nie lada wyzwanie. Zima sprawiła, że nie udało się dokończyć inwestycji w terminie. Do końca sierpnia mają powstać nowe podjazdy.
Ostatnio lawinowo posypały się głosy krytyki odnośnie nowego przejazdu kolejowego w podłomżyńskich Konarzycach.

Przejazd leży w ciągu ważnej drogi wojewódzkiej nr 677, łączącej Łomżę ze Śniadowem i Ostrowią Mazowiecką.

- Może i chcieli dobrze, ale wyszło jak zwykle w naszym kraju, czyli właściwie nie wyszło im w ogóle - komentował jeden z telefonujących do nas Czytelników. - Przecież tam się nie da w ogóle normalnie przejechać!
Jeszcze do połowy stycznia tego roku przez przejazd dało się normalnie przejechać, jednak obecnie każdy z kierowców obawia się, czy przypadkiem nie zostawi na drodze części swojego auta.

Pośpiech to zły doradca
W grudniu 2008 roku PKP przystąpiło dość niespodziewanie do tej inwestycji. Pośpiech tłumaczono otrzymanymi pieniędzmi, które chciano wykorzystać w ekspresowym tempie przed końcem roku.

Ekipy remontowe miały za zadanie odbudować przylegającą do torowiska, zniszczoną nawierzchnię drogi, a także same tory podnieść o kilka centymetrów do góry. Część prac się udała. Tory podniesiono, jednakże nawierzchni już zrobić się nie udało. Pozostały dziury przy przejeździe, które do dziś niemal uniemożliwiają pokonanie przejazdu.

Ustawiony znak z ograniczeniem prędkości także niewiele daje, bowiem by bezpiecznie pokonać przejazd, trzeba się po prostu przez tory przetoczyć. I tak rozgoryczeni kierowcy wadliwy przejazd pokonywali ponad pół roku, aż w końcu urzędnicy pomyśleli, by się tą sprawą zająć. I to mimo że - jak twierdzą pracownicy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku - przejazd kolejowy nie zagraża ruchowi i ma kompletne oznakowanie.

Do jesieni poprawią
Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość jeszcze przez kilka tygodni. Bowiem lada dzień rozpoczną się prace, które przywrócą przejazd do ładu.

- W okresie zimowym nie było możliwości wykonania prac bitumicznych ze względu na porę roku - mówi Józef Sulima, zastępca dyrektora ds. utrzymania w Podlaskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. - Remont nawierzchni na dojazdach do przejazdu zostanie wykonany w terminie do dnia 31 sierpnia - dodaje Sulima.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna