Wśród starożytnych i zasłużonych

Radość i duma - tak Józef Babiel, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, określa swoje uczucia w pierwszym dniu emisji dwuzłotowej monety z wizerunkiem Katedry w Łomży.
- Satysfakcja jest tym większa, że Łomża jest jedynym miastem w regionie, które historycy uznali za godne uczczenia taką monetą - dodaje Józef Babiel.
Żałuje tylko, że nie miał okazji jeszcze obejrzeć monety. Ale nie jest w tym odosobniony.
- Jest rozprowadzania przez pocztę - dowiadujemy się w jednym z banków. - Będzie, ale dopiero od 9 marca - informuje pani w pocztowym okienku.
Dwuzłotówka, która będzie z pewnością obiektem "pożądania" wszystkich łomżan, wykonana została ze stopu Nordic Gold. Na awersie znalazło się godło państwowe i stylizowany fragment muru miejskiego z blankami. Rewers przedstawia wizerunek katedry pod wezwaniem św. Michała Archanioła. Pod nim jest półkolisty napis "Łomża".
- Wątpliwości z wyborem najbardziej charakterystycznego dla Łomży obiektu na monetę właściwie nie było - mówi Jarosław Koszewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego. - Tylko w pierwszej fazie przygotowań rozważaliśmy jeszcze wizerunek zabytkowego ratusza. Niebagatelne znaczenie miał fakt, że zbliżała się wówczas 500. rocznica naszej katedry.
Jak dodaje Jarosław Koszewski, współpracę z Idą Alicją Stefanowicz z białostockiego oddziału Narodowego Banku Polskiego zaczął już 3 lata temu. Po wyborze katedry najwięcej pracy było z przygotowaniem odpowiedniego ujęcia.
- Wykonałem chyba ponad 100 zdjęć, bo grawerzy Mennicy Państwowej chcieli wykonać pracę jak najbardziej precyzyjnie - mówi Koszewski.
Łomża zamierza w specjalny sposób uczcić wydanie "swojej" dwuzłotówki. Uroczysta promocja monety zaplanowana została na 20 marca w auli II LO, noszącej imię Hanki Bielickiej.