- Tego wciąż jest w jeziorach pełno - twierdzi Eugeniusz Ławrynowicz, były dzierżawca plaży.
Poniemiecką minę przeciwpancerną, znajdującą się jedynie metr pod wodą, znalazł w 1999 roku. - Aż strach pomyśleć co by to było, gdyby ktoś na to nastąpił - mówi. Jeszcze tego samego lata saperzy przyjeżdżali w to miejsce (okolice mola) ponownie. Wyciągali kolejny niewybuch pochodzący z czasów II wojny światowej.
- Była jeszcze jedna taka historia, w 2002 roku. - Ławrynowicz pokazuje protokół z saperskiej akcji. - Niewybuch znajdował się około 50 metrów od brzegu. Potem nikt już na żadną minę się nie natknął, ale przecież wszyscy w Augustowie wiedzą, że tutejsze jeziora pełne są tego typu niespodzianek.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?