Prokuratorskie śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. Mężczyzna, spadając z II piętra, doznał obrażeń głowy. Zmarł w szpitalu. Była to pierwsza tragedia na tej budowie. Potem zginęły trzy kolejne osoby.
Prokuratura ustaliła, że w miejscu, gdzie znalazł się 22-letni suwalczanin, w podłodze znajdował się otwór wykorzystywany m.in. do wciągania na górę różnych materiałów. Zawsze jednak, zaraz po wykonaniu zaplanowanych czynności, powinien być zastawiany. W dniu tragedii tak się nie stało. A w tej części budynku panował półmrok. Mężczyzna nie miał szans, by uniknąć wpadnięcia do dziury.
Prowadzący sprawę prokurator będzie raz jeszcze przesłuchiwał część świadków. Najważniejsza do ustalenia kwestia dotyczy tego, kto w tym przypadku ponosi winę. Czy główny wykonawca obiektu, czy też podwykonawca odpowiedzialny za tę część robót. Ma to przeanalizować biegły zajmujący się bezpieczeństwem i higieną pracy. - Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, ta sprawa powinna być zakończona na przełomie maja i czerwca - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy suwalskiej prokuratury.
Wciąż trwa też postępowanie dotyczące tragedii, która zdarzyła się nieco później. Wówczas śmierć poniosły trzy osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody