Z Łomży na igrzyska

Cztery lata temu na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney Łomżę reprezentowała Elżbieta Kuncewicz, wychowanka Łomżyńskiego Towarzystwa Wioślarskiego. W Atenach miasto nad Narwią reprezentuje biegacz - Artur Gąsiewski.
Łomżyńscy trenerzy pamiętają młodego chłopaka, który wyjątkowo szybko pokonywał wyznaczone trasy na bieżni. W szkole podstawowej odkrył go nauczyciel wychowania fizycznego Ryszard Skrodzki. Po ukończeniu podstawówki Artur trafił do kuźni lekkoatletycznych talentów - szkoły rolniczej w Marianowie. Do Tadeusza Susoła przyprowadził go kolejny specjalista od sportu - Dariusz Szymański. Artur trafił pod opiekę Sylwestra Choińskiego. Jego talent rozwijał się systematycznie.
- Sukcesy, jakie odnosił będąc w Łomży, osiągał głównie dzięki wyjątkowym zdolnościom - wspomina Jerzy Witkowski, który obserwował chłopaka na obozach sportowych. - Niekiedy zastanawialiśmy się, jak on to robi, że niewiele trenuje, a mimo to wygrywa.
Do dziś, po 13 latach, jego rekordy na 100, 200 i 400 metrów są rekordami szkoły w Marianowie.
- Wygrywał po kolei w każdej kategorii wiekowej. Zdobywał tytuły mistrza Polski, wygrywał podczas Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży Szkół Rolniczych, w 1991 r. zdobył srebro na Mistrzostwach Europy Juniorów - mówi trener Tadeusz Susoł. - Był spokojnym i równocześnie bardzo energicznym chłopakiem. Nauczycielom nie sprawiał kłopotów.
Po ukończeniu szkoły średniej przeniósł się do warszawskiej Skry. Barwom tego klubu jest wierny do dziś.
Artur ma pobiec w piątek w sztafecie 4x400 m. Udział kolejnego łomżanina w igrzyskach to dowód na to, iż nad Narwią rodzą się sportowe talenty. Trzeba je jedynie odnaleźć.