Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z politechniki zniknęły stare władze, a następnie... sprzęt i ludzie

Anna Mierzyńska
Rektor odchodząć ze stanowiska zabrał swój sprzęt i ludzi
Rektor odchodząć ze stanowiska zabrał swój sprzęt i ludzi A. Zgiet
Szok musiał przeżyć nowy rektor Politechniki Białostockiej, gdy wszedł do własnego rektoratu na początku kadencji. Stojące tam komputery miały wykasowane dane z dysków twardych, nie było też niezbędnego oprogramowania.

Chwilę później okazało się, że brakuje również sprzętu, a nawet... obrazów.

Choć do zdarzenia doszło kilka miesięcy temu, długo było utrzymywane w tajemnicy. Nam pierwszym udało się dotrzeć do informacji na ten temat.

W specjalnym raporcie przedstawionym senatowi PB we wrześniu 2008 r., nowy rektor prof. Tadeusz Citko opisał sytuację, jaką zastał w rektoracie i biurach prorektorów. Wedle raportu, pod koniec urzędowania poprzedniego rektora prof.

Joanicjusza Nazarko, sprzęt o wartości prawie 90 tys. zł przeniesiono na trzy inne wydziały politechniki, głównie na Wydział Zarządzania (którego dziekanem jest teraz właśnie prof. Nazarko). Właściciela zmieniło m.in. sześć laptopów, dwa komputery, trzy drukarki, dwa skanery, dwa dyktafony, palmtop, rzutnik multimedialny, a nawet dwa obrazy z sali konferencyjnej.

- Rozbawił mnie ten raport - mówi prof. Nazarko. - Jest w większości nieprawdziwy, a niektóre prawdziwe fakty podaje wybiórczo lub w sposób tendencyjny.
Rektor Citko niechętnie mówi na ten temat. Podkreśla, że to sprawa wewnętrzna uczelni:

- Sprawa jest wyjaśniana, inwentaryzacja sprzętu na uczelni ciągle jeszcze trwa - informuje. - O konkretach będziemy mogli mówić po jej zakończeniu.

Na politechnice jednak wrze. Tym bardziej, że jednocześnie z biura zniknęli też... ludzie. Jak napisano w raporcie, "większość pracowników z biura rektora (lub podległych bezpośrednio rektorowi) i z działu promocji została zwolniona bądź przeniesiona na Wydział Zarządzania. Uczelnia została pozbawiona obsady kadrowej istotnej dla realizacji bieżących zadań". Sporo innych decyzji z ostatnich tygodni urzędowania rektora Nazarko także budzi zdziwienie. Jak choćby kupno dwóch nowych notebooków za 18,5 tys. zł - do użytkowania na Wydziale...

Zarządzania. Sprzęt odebrano 29 sierpnia, czyli tuż przed odejściem prof. Nazarko z rektoratu.

Były rektor powiedział nam wczoraj, że nie bardzo rozumie, czego dotyczą zgłaszane wobec niego pretensje.

- Nie wiem, jakie dane miały zostać wykasowane z komputerów, skoro na uczelni nie ma elektronicznego obiegu dokumentów. Jeśli chodzi o laptopy, i ja, i prorektorzy dostaliśmy zgodę od nowego rektora, by wziąć w użytkowanie sprzęt dotychczas przez nas używany - wyjaśnia. - A reszta komputerów została na stanie w rektoracie. Będę zadowolony, kiedy sprawa zostanie wreszcie wyjaśniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna