Telefoniczny sondaż ma dać władzom Białegostoku odpowiedź, czy logo, stworzone przez Eskadrę w ramach kampanii wewnętrznej "Wschodzący Białystok", ma być nadal używane, czy powinno być zmienione.
Chodzi o podobieństwo logo do znaku nowojorskiej organizacji mniejszości seksualnych. Mimo że eksperci orzekli, iż nie doszło do plagiatu, władze Białegostoku postanowiły, że należy jeszcze zapytać o to mieszkańców.
Koszt badań - ponad 7 tys. zł netto - pokryje Eskadra. Adam Kałucki z Eskadry przewiduje, że wyniki sondażu będą znane w przyszłym tygodniu.
Logo Białegostoku to symbol słońca z promieniami, w kolorach: żółtym i czerwonym. Okazało się jednak, co ustalili jako pierwsi internauci pod koniec grudnia, że logotyp jest bardzo podobny do znaku używanego (potem ustalono, że w przeszłości) przez organizację skupiającą m.in. homoseksualistów i biseksualistów z Nowego Jorku.
Sprawę podniosły media, a Eskadra zapewniała, że nie dokonała plagiatu i tłumaczyła, że podobieństwo jest przypadkowe i niezamierzone.
Ta sama firma wygrała przetarg na zewnętrzną kampanię promocyjną Białegostoku. Gdy powstało zamieszanie wokół logo, władze miasta odstąpiły od podpisania tej umowy. Ma być rozpisany nowy przetarg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?