Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za bałagan na biurku musisz płacić w ARiMR

Anna Mierzyńska
Jarosław Malinowski, kierownik biura ARiMR w Białymstoku, nie chciał odpowiadać na nasze pytania o czystość na biurkach. Wolał wyjść ze swego gabinetu.
Jarosław Malinowski, kierownik biura ARiMR w Białymstoku, nie chciał odpowiadać na nasze pytania o czystość na biurkach. Wolał wyjść ze swego gabinetu. B. Maleszewska
BIałystok. Papierki po cukierkach i batonach, zostawiane na biurkach przez pracowników, irytują kierownika białostockiego biura ARiMR. Do tego stopnia, że każe on codziennie składać raporty z przestrzegania "polityki czystego biurka"

Niepokornym grozi poważnymi karami.

Biurka do lustracji! - stwierdził Jarosław Malinowski, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Białymstoku i zaczął kontrolować swoich pracowników. Po pracy ocenia, czy na biurkach nie zostawili dokumentów z "informacjami wrażliwymi". Sprawdza też, czy nie zalegają na nich puste opakowania po słodyczach. Biada tym, którzy naśmiecili!

- Wyniki lustracji zostaną wzięte pod uwagę przy najbliższym podziale nagród, a w stosunku do osób uporczywie łamiących zarządzenia zostaną zastosowane kary - tak kierownik pisemnie przestrzegał swoich podwładnych. - Zobowiązuję naczelników wydziałów do codziennego składania mi raportów, z wykazem osób nieprzestrzegających polityki "czystego biurka".

Postanowiliśmy sprawdzić, czy sam kierownik ma czysto na biurku. Śmieci nie było, dokumentów z informacjami wrażliwymi zapewne by się trochę znalazło. Chcieliśmy o nie zapytać samego Jarosława Malinowskiego. Niestety, już po pierwszym pytaniu o czyste biurko pan kierownik kazał nam... wyjść z gabinetu.

- Pytania proszę na piśmie - powiedział tylko i poinformował sekretarkę, że już zakończyłyśmy wizytę w biurze. Gdy mimo wszystko próbowałyśmy rozmawiać, sam wyszedł z własnego pokoju i... nie wrócił!

Dzwonimy do Warszawy. Może tam nie przestraszą się naszych pytań?

- Zasada "czystego biurka" jest określona w regulaminie, który szczegółowo opisuje, jak postępować z dokumentami, a także nakazuje zachowanie porządku na stanowisku pracy - wyjaśnia Marek Kassa, rzecznik prasowy ARiMR. - Opuszczając nawet na chwilę miejsce pracy dokumenty, nad którymi się pracuje, trzeba zamknąć na klucz.

Za brudne biurko, rzeczywiście, grożą kary! I to poważne, łącznie z karą pieniężną.

- Te zasady zostały wprowadzone na żądanie Unii Europejskiej - podkreśla Kassa. - Teraz właśnie trwa audyt UE w agencji. Audytorzy domagają się stanowczo ogólnego porządku na biurkach i w otoczeniu pracowników. Już wcześniej UE we wnioskach z kontroli podkreślała, że Polacy mają kłopot z przestrzeganiem tych zasad.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna