Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za zagraniczne wyjazdy naszych posłów zapłaciliśmy jako podatnicy prawie 290 tys. zł

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Za zagraniczne wyjazdy naszych posłów zapłaciliśmy jako podatnicy prawie 290 tys. zł
Za zagraniczne wyjazdy naszych posłów zapłaciliśmy jako podatnicy prawie 290 tys. zł www.sejm.gov.pl
Za publiczne pieniądze jeździli m.in. do Ekwadoru, Singapuru i Azerbejdżanu. Na posłów z woj. podlaskiego i Mazur państwo wydało w latach 2011-2014 prawie 290 tys. zł.

Okazuje się, że podróżuje nie tylko Mariusz Antoni Kamiński - po "aferze madryckiej" były boseł PiS. Choć jest on wśród naszych parlamentarzystów rekordzistą. Odbył 33 podróże, w tym głównie do Strasburga i Paryża. Ale był też w Grecji, Afganistanie, Azerbejdżanie i - oczywiście - Madrycie.

Rekordowy koszt wyjazdów Kamińskiego bierze się głównie stąd, że na znaczną ich część brał on delegacje samochodowe. Nikt więcej z posłów z naszego regionu tego nie robił.
Po Kamińskim - pod względem liczby wyjazdów - jest poseł Robert Tyszkiewicz, szef podlaskiej PO. Wyjeżdżał siedem razy, w tym do Wietnamu i Tajwanu. Większość tych eskapad związana była z pełnioną przez niego funkcją w prezydium sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Pięć razy wyjeżdżała Bożena Kamińska z PO. I choć odwiedziła m.in. Afganistan, Izrael i Palestynę, podatnicy zapłacili za to niewiele. Większość kosztów wyjazdów pokrywały bowiem kraje zapraszające.

Natomiast Damian Raczkowski odbył jedynie dwie podróże, ale za to jakie! Pierwszą do Kanady, drugą - do Ekwadoru. Powód wyjazdu ten sam - zgromadzenie Unii Międzyparlamentarnej.

Również tylko dwa razy wyjeżdżał Jacek Żalek. Raz do Gruzji, raz do Singapuru. Ta druga podróż związana była z członkostwem posła w Polsko-Singapurskiego Grupie Parlamentarnej.

Pozostali nasi posłowie wojażowali po Europie. Np. Krzysztof Jurgiel był dwa razy w Brukseli, Lech Kołakowski - w Szwajcarii i w Paryżu, Andrzej Orzechowski - w Bukareszcie, a Dariusz Piontkowski - w Moskwie.

Ze wszystkich polskich posłów najczęściej podróżował Tadeusz Iwiński (SLD). Jego 70 wyjazdów kosztowało aż 400 tys. zł.
Mariusz Antoni Kamiński (PiS) - 156,3 tys. zł
Damian Raczkowski (PO) - 45,6 tys. zł
Robert Tyszkiewicz (PO) - 28,8 tys. zł
Jacek Żalek (P0, SP) - 22,5 tys. zł
Krzysztof Jurgiel (PiS) - 8,6 tys. zł
Lech Kołakowski (PiS) - 6,7 tys. zł
Jacek Bogucki (SP, PiS) - 5,1 tys. zł
Andrzej Orzechowski (PO) - 4,6 tys. zł
Eugeniusz Czykwin (SLD) - 4,4 tys. zł
Bożena Kamińska (PO) - 3,7 tys. zł
Dariusz Piontowski (PiS) - 1,7 tys. zł

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna