Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabili łosia. Będą ukarani. Policja szybko ich znalazła

(ala)
Mieliśmy informacje, kogo można podejrzewać o ten czyn, - twierdzi Justyna Aćman, oficer prasowy KPP w Mońkach
Mieliśmy informacje, kogo można podejrzewać o ten czyn, - twierdzi Justyna Aćman, oficer prasowy KPP w Mońkach Archiwum
Szok! Kolejny łoś z doliny Biebrzy padł w środę ofiarą kłusowników. Na szczęście, policji udało się wczoraj zatrzymać trzy osoby, które dokonały tego czynu.

Mieliśmy informacje, kogo można podejrzewać o ten czyn, prowadziliśmy w tej sprawie czynności. W wyniku tych działań dotarliśmy do trzech osób, u których znaleziono szczątki zwierzęcia. Jedna z nich posiadała broń. Wszystkie zostały zatrzymane, trwa ich przesłuchiwanie. Przyznały się do kłusownictwa - mówi Justyna Aćman, oficer prasowy KPP w Mońkach

Wczoraj otrzymaliśmy od naszego Czytelnika informację, że w środę około godziny 13 słychać było strzały na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Ofiarą stał się łoś, który jednak zdołał uciec poza teren parku. W środę i czwartek trwały jego poszukiwania na terenie doliny. Jednocześnie prowadzono czynności zmierzające do ustalenia, kto mógł strzelać. Łosie są bowiem pod ścisłą ochroną, za ich kłusownictwo grozi do 5 lat więzienia i wysoka grzywna.

Policjanci dotarli do trzech osób. Zatrzymano je, przyznały się do kłusowania.

Jednak, jak przyznają osoby związane z leśnictwem, niewykluczone, że łoś, którego szczątki znaleziono w domu jednego z kłusowników, nie jest tym, którego postrzelono w środę. W ostatnim czasie dochodziło, bowiem, do kilku prób nielegalnego pozyskania łosi.

Wczorajsze zatrzymanie kłusowników to drugi w ostatnim czasie taki przypadek na tym terenie. W grudniu udało się przyłapać kłusownika niemal na gorącym uczynku.

Okazał się nim myśliwy. Przyznał się do zabicia łosia i zgodził na dobrowolne poddanie karze - rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu, 4 tysiące złotych grzywny i obowiązek naprawienia szkody, czyli zapłacenie 14 tys. zł za zabite zwierzę. Mężczyzna został też wykluczony z koła łowieckiego, zarekwirowano mu broń.

- Tylko nagłaśnianie przypadków ukarania kłusowników może pomóc w walce z tym procederem - mówią nasi rozmówcy. - Czują się oni, bowiem, niemal bezkarni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna