Zabójstwo w Białymstoku przy ul. Żelaznej. Oskarżony o zbrodnie sprzed ponad 30 lat stanie przed sądem

Ofiara zbrodni to 40-latek, którego ciało z raną ciętą brzucha od noża znaleziono wieczorem 23 maja 1992 roku przy ulicy Żelaznej w Białymstoku.

- Podejrzany, mający wówczas dwadzieścia lat, był jednym z uczestników imprezy towarzyskiej, która odbywała się w domu nieopodal miejsca odnalezienia zwłok - opowiada Adam Białas, naczelnik wydziału śledczego Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.

Zobacz także:

Jej akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Białymstoku. W przypadku uznania za winnego, 51-latek nie może zostać skazany na dożywocie. Maksymalnie grozi mu kara 25 lat więzienia. Wszystko dlatego, że może odpowiadać według prawa obowiązującego w dacie czynu, a przepisy wprowadzające dożywocie weszły w Polsce w życie dopiero w listopadzie 1995 r.

Wtedy śledczy nie mieli żadnych podejrzanych. Po roku od ujawnienia zwłok przy Żelaznej, postępowanie zostało umorzone.

Nie doszło jednak do przedawnienia. Z inicjatywy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, na początku 2022 r. sprawa trafiła do policjantów z Archiwum X. Wreszcie nastąpił przełom.

- Dzięki współpracy prokuratora i policjantów zebrano liczne dowody, w tym opinie biegłych - między innymi z zakresu badań genetycznych, poligraficznych, psychologii śledczej - jak również przesłuchano istotnych świadków ustalonych przez funkcjonariuszy policji - wyjaśnia prokurator Białas.

Czytaj też:

Wskazywały na jednego z mieszkańców Białegostoku. Podejrzany został zatrzymany 31 sierpnia ub. roku. na osiedlu Białostoczek. Wpadł w ręce podlaskich kontrterrorystów, chwilę po tym, jak wyszedł z pracy.

Po usłyszeniu zarzutu, trafił do tymczasowego aresztu, gdzie przebywa do teraz. Wiadomo, że to nie jego pierwszy pobyt za kratkami. Odsiadywał m.in. wyrok za rozbój, a także 12 lat więzienia za zabójstwo swojej partnerki dokonane 2 miesiące po zbrodni na Żelaznej. Co do tej - oskarżony składał wyjaśnienia. Czy przyznał się do zabójstwa 40-latka? Tego prokuratura nie ujawnia.

- Jego stanowisko procesowe w odniesieniu do przedstawionego zarzutu, jak również treść tych wyjaśnień, nie będą upublicznione przez prokuratora ze względu na charakter sprawy i zebranych w sprawie dowodów, przynajmniej do czasu rozpoczęcia postępowania sądowego - podkreśla Adam Białas.