Komunikat
Komunikat
Służby ratownicze proszą o kontakt żeglarzy, których jednostki wywróciły się w trakcie wtorkowej burzy, a którym udało się bezpiecznie dotrzeć do brzegu. Kontaktować się można z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody, tel.: (089) 535 19 30 oraz (089) 523 26 15 lub Komendą Wojewódzką Policji w Olsztynie, nr tel.: 601 100 100.
Wczoraj ciało 22-letniego kleryka łomżyńskiego seminarium spoczęło na cmentarzu w Ostrołęce. Żałobną mszę św. w kościele pw. św. Franciszka celebrował biskup Stanisław Stefanek.
Rodzice Rafała tragiczną wiadomość o śmierci syna usłyszeli od policjantów, którzy we wtorek zapukali do ich drzwi. Krótko przed rozpętaniem się piekła na Mazurach Rafał dzwonił z kajaka do ojca. Mówił, że wybrał się na krótki rejs z kolegą.
Zdążył podzielić się wrażeniami. Mówił tacie, że jest piękna pogoda...
Kiedy szkwał wywrócił jego kajak, kolega Rafała zdołał jeszcze odholować go do brzegu. Niestety, było już za późno na ratunek.
Kleryk z Ostrołęki mieszkał na osiedlu Centrum. Pozostawił pogrążoną w bólu rodzinę - rodziców i starszego o dwa lata brata.
Bilans ofiar wtorkowej nawałnicy to wciąż trzy osoby. Osiem kolejnych jest uznanych za zaginione. Ratownicy cały czas kontynuują akcję...
- Poszukiwani to mieszkańcy Grudziądza, Łomży, Rudy Śląskiej, Tychów, Warszawy, gminy Mikołajki i Podkarpacia - mówi Kamila Rostkowska-Różacka, rzecznik Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.
W trakcie burzy i silnego wiatru na mazurskich jeziorach przewróciło się około 40 jachtów, łódek i kajaków. Kilkanaście jednostek zatonęło. Ratownicy wyciągnęli z wody 70 osób.
Rafał Kaczyński zginął na Jeziorze Mikołajskim. Dwie kolejne ofiary zabrały Śniardwy. W okolicach Okartowa żywioł odebrał życie 5-letniemu chłopcu z Katowic. Po drugiej stronie jeziora zmarła 50-letnia mieszkanka Warszawy.
Podczas nawałnicy na Mazurach rannych zostało kilka osób. Dwoje z nich znajduje się w bardzo ciężkim stanie. Jedną z nich jest 18-letnia Irmina, licealistka z Łomży, którą w stanie śpiączki farmakologicznej przewieziono wczoraj ze szpitala w Ełku do szpitala w Łomży.
W feralny wtorek Irmina razem z rówieśnikami odpoczywała nad jeziorem Niegocin. Młodzi pływali jachtem żaglowym typu tango. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na pokładzie było pięć osób. Do dziś trwają poszukiwania 18-letniego Jacka z Łomży, który żeglował razem z Irminą i znajomymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?