Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginięcie Ewy Tylman. NOWE FAKTY. Rodzina: Ewa nie była katowana

NK (aip)
Rodzina Ewy Tylman zaprzecza informacjom Krzysztofa Rutkowskiego z początku grudnia, że kobieta miałaby zostać brutalnie pobita w okolicach mostu św. Rocha. Jednocześnie prosi kierowcę jednego z samochodów, który przejeżdżał około godziny 3.20 w pobliżu mostu św. Rocha, by zgłosił się na policję i złożył zeznania.

Przypomnijmy, że na początku grudnia Krzysztof Rutkowski zaprezentował nagrania, na których jego zdaniem, było widać jak Ewa Tylman jest katowana przez inną osobę. Sam Rutkowski nie miał wątpliwości, że oprawcą miał być Adam Z.

– W celu wyjaśnienia wątku bicia/katowania Ewy w okolicy mostu św. Rocha. Po głębszej analizie obrazu z kamery przy ul. Mostowej 19 wynika, że takie zdarzenie nie miało miejsca. To co widać na tej kamerze widać przez całą noc... Zawsze z bratem i naszymi śledczymi byliśmy sceptyczni co do tego przebiegu wydarzeń – piszą bliscy Ewy na facebooku.

Zobacz również:Ewa Tylman zaginiona. Najnowsze informacje o poszukiwaniach. Fakty i mity o zaginięciu (zdjęcia)

Jednocześnie zwracają uwagę na biały samochód, który został nagrany przez kamery monitoringu w pobliżu mostu.

– Po zsynchronizowaniu czasów nagrań z różnych kamer monitoringu doszliśmy do faktu, że pojazd ten z bardzo dużym prawdopodobieństwem jadąc od strony ulicy Kazimierza Wielkiego na most Św. Rocha, był na nim obecny od około 3.22 do 3.24 – wyjaśniają bliscy Ewy. I proszą kierowcę, by zgłosił się na policję oraz złożył zeznania. – Jest bardziej niż możliwe, że był świadkiem zajść przy moście św. Rocha z nocy 23 listopada – dodają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna