MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakończył się kolejny rok pracy w Akademii Edukacji Filmowej

(nan)
Od września 2002 roku do maja 2003 na seanse Akademii Edukacji Filmowej w Ostrołęce przychodziło 150 klas z 19 szkół. Przez kino "Jantar" przewinęło się ponad 28 tysięcy widzów, po 4 tys. na każdym seansie. Wzięli udział w 145 projekcjach, obejrzeli 40 filmów. Ostrołęcka AEF jest największą planową, długoterminową akcją edukacji kulturalnej w regionie.

Na spotkanie w Ostrołęckim Centrum Kultury z okazji zakończenia pracy akademii w roku szkolnym 2002/2003 przyszli dyrektorzy szkół i nauczyciele-koordynatorzy. Przy torcie i lampce szampana odbyło się rozdanie nagród dla najlepiej współpracujących z kinem placówek. W tym roku palmę pierwszeństwa w kategorii szkół średnich przejęło II Liceum Ogólnokształcące, które wysyłało na seanse najwięcej uczniów. Wśród gimnazjów pierwsze miejsce zajęło Gimnazjum Publiczne nr 1, wśród szkół podstawowych - SP nr 10. W nagrodę szkoły otrzymały telewizory i wieżę stereo.
- Proszę nie myśleć, że traktujemy udział w akademii jak zawody, ale chcieliśmy wyróżnić tych najbardziej aktywnych - powiedział Bogdan Piątkowski, dyrektor OCK. - Cieszy mnie, gdy przychodzę do pracy o ósmej, a pod kinem młodzież już czeka na zajęcia. Martwi mnie z kolei, że w tym roku było trochę mniej szkół z terenu. To ze względu na koszty dojazdu, bo cen zajęć nie podnieśliśmy. Dobrze, że są władze gminy, które rozumieją potrzebę wspierania edukacji, jak w Baranowie.
Zajęcia w akademii odbywają się raz w miesiącu. Są przeznaczone dla każdego typu szkół. Oprócz oglądania specjalnie wybranych filmów, uczestnicy spotykają się z ludźmi kina: aktorami, reżyserami, scenażystami. W minionym roku szkolnym przyjechało 25 wykładowców. Potem, w szkole, młodzież dyskutuje o filmach.
- Układając program starałam się dobierać filmy do potrzeb widzów - powiedziała Barbara Saniewska-Cichoń, która organizuje i prowadzi AEF. - Np. w przypadku licealistów były to filmy związane z tematami europejskimi i narodowymi, jak "Ziemia niczyja", młode kino polskie: "Fanatyk", "Głośniej od bomb", ale też klasyka: "Wiele hałasu o nic". Młodzież przyzwyczajona do ambitnego kina przyjdzie potem na seanse popołudniowe i na festiwale. Pozostawieni sami sobie mogą się nie nauczyć sztuki wybierania dobrych filmów.
W dyskusji po części oficjalnej nauczyciele przekazali kilka uwag od uczniów. Młodzi prosili np. o przywrócenie cotygodniowych seansów w ramach Dyskusyjsnego Klubu Filmowego, które ostatnio odbywały się co dwa tygodnie.
- Może za dwa lata uda nam się oddać do użytku małą salę na 150 miejsc - obiecał Bogdan Piątkowski. - Przeznaczymy ją na potrzeby naszych klubów: AEF, DKF i Amatorskiego Klubu Filmowego. Do tej pory duża sala musi wystarczyć dla wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna