Pływam już 45 lat, ale takiej wysokiej wody w jez. Niegocin jeszcze nie widziałem. Mosty nad kanałami są teraz tak nisko, że nie wystarczy składanie masztu. Niejedna żaglówka już straciła część osprzętu - mówi bosman Bronisław Ciechanowicz z Giżycka.
Mazurskie jeziora od kilku dni występują z brzegów. To wynik intensywnych opadów i gwałtownych burz, jakie nawiedziły region. Najstarsi ełczanie nie pamiętają, żeby woda w Jez. Ełckim wylewała się poza wysokie nabrzeże i podmywała trawniki przy promenadzie.
- Ale zalało! Teraz nie ma płytkich miejsc, nawet przy brzegu zrobiło się głęboko - mówi ełczanka Anna Małkowska.
Jezioro pęka w szwach, bo zbiera wodę z wezbranej rzeki Ełk. Z powiatowego centrum reagowania kryzysowego dostaliśmy wczoraj komunikat o podtopieniach łąk i posesji w okolicach Prostek i Nowej Wsi Ełckiej.
- O 50 centymetrów podniósł się poziom jeziora, ale nie występują zagrożenia dla budynków - informuje starosta ełcki Krzysztof Piłat.
Bardzo trudna sytuacja występuje na rzece Małkiń. Nie nadąża ona odbierać wody z Jezior Stackiego, Rajgrodzkiego i Przepiórki. Na jazie w Sypitkach występuje wręcz cofanie się wody do tych jezior.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że stan wód w Jeziorze Rajgrodzkim i Kanale Giżyckim przekroczył stany wysokie. Meteorolodzy uspokajają przy tym, że poziom wód stabilizuje się, ale prognozy nie wróżą nic dobrego żegludze pasażerskiej i jachtowej.
- Nasze statki jeszcze mieszczą się pod mostami na Kanale Łuczańskim, ale czasem sterówki niemal stykają się z przęsłami. Kanał jest wypełniony wodą po brzegi - mówi Andrzej Olszewski, prezes Żeglugi Mazurskiej.
Podobne problemy mają żeglarze. Nie mogą swobodnie przepłynąć jachtem pod mostem kolejowym w Giżycku i drogowym na Kanale Niegocińskim.
- Mamy większe jeziora i więcej wody pod kilem! Nigdy jeszcze jachty nie stały tak wysoko nad wodą, żeby trzeba było do nich wchodzić po drabince. Niewiele daje składanie masztu, bo prześwity pod mostami są zbyt małe. Nabrzeże Niegocina też jest niewidoczne. Stąd i o zderzenie z twardym brzegiem łatwiej - opowiada bosman Ciechanowicz.
Wodniacy cieszą się jednak z obfitości wody. To - ich zdaniem - lepsze niż omijanie mielizn i zderzenie jachtu z głazem na płyciznach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?