W szkole w Smolnikach przez wiele lat działał klub sportowy Hańcza. Sprzęt, którym dysponował został zakupiony przez mieszkańców wsi. W ubiegłym roku szkoła została zlikwidowana, a dyrektor placówki rozdała klubowy majątek m.in. siatki, bramki, piłki, czy stoły do tenisa stołowego. Te ostatnie trafiły do gminnych radnych.
- Dyrektor informowała o sprzęcie, ale to nie jest nasz majątek - zastrzega Józef Laskowski, wójt Wiżajn. - Nie mieliśmy więc prawa go przejmować. Tymczasem jedna z mieszkanek wsi zwróciła się do organów ścigania, żeby sprawę wyjaśniły.
- Dotarliśmy do osób, które wzięły sprzęt, jak twierdziły, na przechowanie - dodaje K. Kapusta. - Chyba faktycznie tak było, bo np. u jednego z radnych stół do tenisa leżał w stodole. W każdym razie wszyscy bez problemów oddali to, co wcześniej ze szkolnego klubu wzięli. Co z tym stanie się, nie wiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?