Warto dobrze przemyśleć swój wybór, bo nawet dyplom dobrej uczelni nie gwarantuje zatrudnienia. Szczególnie, gdy zamiast dyplomu inżyniera, szkołę skończą z tytułem magistra nauk humanistycznych.
- Wydaje się, że młodzież nie do końca bada rynek pracy podejmując decyzję na jakie studia idzie - mówi Celina Górska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Olecku. - Wielu wybiera kierunki pedagogiczne, a od wielu lat wiadomo, że mamy niż demograficzny, więc uczniów, a co za tym idzie i pracy będzie mniej.
Przekłada się to na odsetek bezrobotnych z tego typu wyższym wykształceniem. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca w oleckim "pośredniaku" przybyło 5 pedagogów i 3 nauczycieli nauczania początkowego.
Ale nie tylko przyszli nauczyciele na naszym rynku pracy będą mieli ciężko. W podobnej sytuacji są absolwenci takich kierunków jak administracja publiczna czy marketing i zarządzanie. W powiecie oleckim pracy szuka 11 przyszłych urzędników, w ełckim aż 37. Jeszcze trudniej jest absolwentom zarządzania.
- Kierunek marketing i zarządzanie niemal zupełnie odbiera szanse na pracę, bo firmy nie szukają pracowników z dokładnie takim wykształceniem - przyznaje Dariusz Kuprewicz, dyrektor PUP w Ełku.
Jest kiepsko i będzie jeszcze gorzej. Na razie bowiem nie wszystkim studentom udało się obronić, a tylko w samym powiecie gołdapskim zarejestrowało się już 19 osób z wyższym wykształceniem, głównie humanistycznym. - Mamy firmy zajmujące się drewnem, metalami i tu inżynierowie nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracy - mówi Wojciech Hołdyński, dyrektor PUP w Gołdapi. - Mamy też jednego inżyniera cyberbiologii, ale on raczej nie będzie długo szukał pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?