Pronar Parkiet po stojącym na bardzo wysokim poziomie meczu przegrał w Wieluniu z tamtejszym Siatkarzem Pamapol 1:3. Nasi zawodnicy mieli szansę na zdobycie przynajmniej punktu na parkiecie wicelidera I ligi. Bez względu na to, że 19-letni Mateusz Sacharewicz zastąpił w składzie etatowego środkowego Michała Jaskulskiego. Michał musi wyleczyć bark i przed meczem w Wieluniu przyjął pierwszy zastrzyk.
To była tylko jedna z wielu zmian w wyjściowym ustawieniu. Trener Paweł Blomberg na ataku zamiast Marcina Kozioła od początku wpuścił na boisko Piotra Niemca. Parę przyjmujących tworzyli Daniel Saczko i Artur Żyliński, a nie jak zwykle Rafał Matusiak i Sebastian Wójcik. Z najczęściej pojawiającego się na boisku pierwszego składu zostali tylko Konrad Woroniecki, Łukasz Staniewski i libero Tomasz Knasiecki, który zagrał mimo kłopotów zdrowotnych. Na pewno nie na takie ustawienie przeciwnika przygotowali taktykę podopieczni Damiana Dacewicza.
- Chcieliśmy im trochę "namieszać w papierach", bo na pewno nas rozpracowywali. To przyniosło efekt - mówi Blomberg.
Nasza ekipa zaczęła mecz od wygrania seta. Żyliński i Niemiec dobrze radzili sobie w ataku, a młody Sacharewicz bez kompleksów grał na środku siatki. Goście uciekli rywalom na 16:12, nie oddali przewagi do końca seta.
- Sacharewicz poradził sobie całkiem przyzwoicie. W ogóle nie mamy wyrzutów sumienia, bo zagraliśmy dobry mecz. W upływem czasu uwidoczniła się jednak przewaga Wielunia. Tak jak my wygraliśmy z nimi u siebie zagrywką, tak oni zrobili to we własnej hali. Przyjęcie w sumie było niezłe, ale czasem pękaliśmy, a przy takim przeciwniku akcje rozgrywane z głębi pola na podwójny czy potrójny blok to samobójstwo - mówi Paweł Blomberg.
Mimo oporu ze strony gości, zmian jakich dokonywał Blomberg - na parkiecie pojawili się Matusiak, Kozioł i Wójcik - do czwartego seta Siatkarz dominował. W tej odsłonie meczu długo minimalną inicjatywę posiadały "Traktory". Było 11:8 dla gości. Po asie serwisowym Macieja Bartodziejskiego Siatkarz wyrównał na po 16. Kolejne dwa punkty zdobyli gospodarze, ale hajnowanie jeszcze zdołali doprowadzić do remisu 22:22. Niestety, znów przegrali dwie akcje z rzędu. Przy drugim meczbolu piłka poszła na skrzydło do mierzącego 207 centymetrów Marcina Lubiejewskiego. Doświadczony atakujący zdobył ostatni, najważniejszy punkt dla gospodarzy.
Pamapol Siatkarz Wieluń - Pronar Parkiet Hajnówka 3:1 (2025, 25:15, 25:21, 25:23)
Pamapol Siatkarz: Sarnecki, Lubiejewski, Buniak, Matejczyk, Zajder, Bartodziejski, Kryś (libero) oraz Zychla, Błoński, Kosmęda.
Pronar Parkiet: Woroniecki, Saczko, Staniewski, Niemiec, Żyliński, Sacharewicz, Knasiecki (libero) oraz Wójcik, Matusiak, Kozioł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?