Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Zginął mój przyjaciel, który siedział w autokarze obok mnie"

(ika)
Białystok. Uczeń technikum relacjonuje wypadek pod Jeżewem.

Rafał N. to przystojny, wysoki brunet. Ma 24 lata, pracuje w Warszawie. Ale szkołę średnią skończył w Białymstoku. Dokładnie technikum elektryczne. Historia może nie nadzwyczajna, gdyby nie to, że był uczestnikiem wypadku autokaru pod Jeżewem. On przeżył. Jego kolega z klasy, Krzysztof, który siedział obok niego w czasie wycieczki, nie.

Rafał, to jeden z pierwszych uczniów technikum, który zeznawał wczoraj w procesie przeciwko właścicielom firmy turystycznej Kosmos. Cztery lata temu Romuald i Janina wynajęli autokar młodzieży jadącej na pielgrzymkę do Częstochowy. - Musiałem przysnąć, więc samego zderzenia nie pamięta. Ocknąłem się już w rowie - mówił wczoraj Rafał. - Byłem cały oblepiony ropą. Twarz miałem we krwi i piachu.

Czołgał się ratując przed ogniem

Chłopak został prawdopodobnie wyrzucony siłą uderzenia przez przednią szybę. Wylądował jakieś 5 metrów od płonącego autokaru. Inni ocaleni licealiści sami wyskakiwali przez wybitą boczną szybę.

- Poczułem za sobą żar. Chciałem uciec jak najdalej. W pewnym momencie poczułem przeszywający ból w nodze. Położyłem się na ziemi i zacząłem czołgać - relacjonował wczoraj w sądzie Rafał.

Gdyby się spóźniła, żyłaby do dzisiaj

W szpitalu okazało się, że, wówczas 20-letni poszkodowany, ma złamaną nogę i liczne rany cięte na ciele. Ale i tak może mówić o dużym szczęściu. Siedział niemal tuż za kierowcą autokaru. Cudem uniknął śmierci. Wszyscy przed nim, i kilka rzędów za nim, zginęli. Również Karolina, która w ostatniej chwili dołączyła do wycieczki.

- Mieliśmy już odjeżdżać, kiedy ojciec przywiózł jakąś dziewczynę z Szepietowa. W ostatniej chwili weszła się do autokaru. Usiadła przede mną - opowiada chłopak.

Karolina, bo tak miała na imię, była jedną z 13 ofiar tego trgicznego wypadku.

Następna rozprawa za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna