Zginęło piętnaście osób

Na drogach i ulicach powiatu augustowskiego zginęło w minionym roku piętnaście osób.

Kolejne krzyże pojawiały się zwłaszcza na poboczach krajowej ósemki, która od lat cieszy się zasłużenie jak najgorszą sławą. Do tragicznych w skutkach zdarzeń dochodziło jednak również na innych, mniej uczęszczanych trasach.
Bilans jest trochę korzystniejszy niż w 2008 r. Wówczas zginęło o trzy osoby więcej.

- To jednak nie jest jakaś szczególnie pocieszająca statystyka - uważa Paweł Jakubiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Augustowie. - Wielu z tych tragedii można byłoby uniknąć, gdyby kierowcy wykazali się odrobiną wyobraźni.

Tir z furgonetką
Najbardziej dramatyczne zdarzenie miało miejsce na początku czerwca ub.r. w Podcisówku, w gminie Sztabin. Rozpędzona łotewska furgonetka niespodziewanie zjechała na lewą stronę szosy i czołowo zderzyła się z tirem. Kierowca i pasażer busa nie mieli szans, zginęli na miejscu.

Nieostrożność zgubiła także motocyklistę, który na rogatkach Augustowa roztrzaskał się o tył jadącego przed nim samochodu. W Lipsku tico zatrzymało się na przydrożnym drzewie. Kierowca zginął.

Śmierć pod kołami poniosło w sumie pięciu pieszych. Jak się okazało, wszyscy byli pijani.

Jeżdżą za szybko
Augustowscy policjanci zatrzymali w ubiegłym roku 425 nietrzeźwych kierowców (396 w 2008 r.). Jazda na "podwójnym gazie" jest plagą dróg, ale to nie alkohol stanowił główną przyczynę wypadków i kolizji.

- Zwykle jednak nadmierna prędkość i niedostosowanie jej do warunków na drodze oraz nieprawidłowe wykonywanie manewrów, szczególnie przy wyprzedzaniu - podsumowuje P. Jakubiak.