Są tak duże, że nie widać krzewów, które niedawno zostały tam zasadzone. - Po co było je kupować i wydawać pieniądze? - pyta suwalczanin Marcin B. (nazwisko do wiadomości redakcji). - Należało wszystko zabetonować i nie udawać, że chcemy mieć zieleń.
O tym, że w mieście jest brudno pisaliśmy już wcześniej. Suwalczanie zwracali uwagę m.in. na śmieci walające się wzdłuż Czarnej Hańczy, czy przy ulicy Armii Krajowej. Teraz zbulwersowały ich zieleńce przy głównej drodze, czyli ulicy Kościuszki.
- Wyglądają tak, jakby służby miejskie w ogóle tam nie zaglądały - mówią. - A przecież to centrum miasta, przez które każdego dnia przewija się tysiące ludzi, zarówno mieszkańców, jak i turystów. A tych jest coraz więcej.
Marcin B. dodaje, że tylko patrzeć, kiedy zdjęcia z zaśmieconego miasta znajdą się w internecie.
- Będziemy mieli bardzo dobrą promocję - zauważa.
Tomasz Łazarski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach odpiera zarzuty: - Mamy pod swoją opieką ok. 300 hektarów - przypomina. - Z tego blisko 30 procent stanowi tzw. zieleń zorganizowana, czyli parki, place i zieleńce. Staramy się, ale nie jesteśmy w stanie na bieżąco usuwać chwastów.
I dodaje, że porządkowaniem centrum pracownicy ZDiZ zajmą się w najbliższych dniach.
- Chcemy uporządkować wszystko przed zbliżającym się festiwalem bluesowym - dodaje rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
