Paweł Surowiec, znany białostocki DJ, zmarł przed Świętami Wielkanocnymi w szpitalu w Hurghadzie. Niestety jeszcze ciało Pawła nie znalazło się w Polsce. Egipski szpital żąda pieniędzy za wydanie ciała rodzinie. Placówka żądała 90 tys złotych, niestety rodzina nie ma tylu pieniędzy, a koszta cały czas rosną.
Kosztów leczenia nie chce pokryć ubezpieczyciel, z którym małżeństwo podpisało umowę przed wyjazdem. Firma tłumaczy, że pakiet nie obejmuje leczenia chorób przewlekłych. A tak traktuje wylew, bo Paweł 10 lat temu chorował na serce. Biuro podróży, które zorganizowało wyjazd, również odmawia pomocy. Przyjaciele i rodzina zbierają pieniądze na wykupienie ciała. Powstała nawet specjalna strona internetowa. www.pomozmypawlowi.pl
Rodzina i przyjaciele zwrócili się o pomoc także do Caritas Archidiecezji Białostockiej. Paweł Surowiec osierocił 2,5-letniego syna i ośmioletnią córkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?