"Zmarłych będziemy chować pod płotem"

Mniejszy zasiłek

Mniejszy zasiłek

Według ekspertów Ministerstwa Finansów dotychczasowy system był zły. Okazuje się, że w żadnym innym europejskim kraju zasiłek pogrzebowy nie był tak wysoki jak w Polsce. Z szacunkowych danych ministerstwa wynika, że dzięki wprowadzonej obniżce budżet państwa zaoszczędzi około 800 milionów złotych. Również rolnicy ubezpieczeni w KRUS otrzymają niższy zasiłek pogrzebowy. Nasuwa się tylko jedno pytanie: czy rząd akurat tutaj powinien szukać oszczędności?

Do tej pory suma zasiłku wynosiła 6600 złotych. - Rozumiem, że są ciężkie czasy, ale na pewnych rzeczach nie powinno się oszczędzać - mówi pani Elżbieta, emerytka z Łomży. - To gdzie teraz będą chowani biedniejsi ludzie, pod płotem?

Pogrzeb słono kosztuje
- Z pewnością uda nam się wszystko zorganizować za 4 tysiące złotych - twierdzi Andrzej Marczyk, właściciel łomżyńskiej firmy pogrzebowej. - Ale na naszej firmie wydatki związane z pogrzebem się nie kończą.
Spory rachunek trzeba zapłacić za trumnę. Najtańsze modele kosztują w granicach 800 złotych, jednak równie dobrze można zapłacić nawet 4 tysiące.

Również sama ceremonia pogrzebowa nie należy do tanich. W zależności od parafii, księża inkasują od 300 do nawet 800 złotych.

Za wykopanie grobu rodzina musi zapłacić w granicach 300-500 złotych. Poza tym co najmniej kilkaset złotych kosztuje miejsce na cmentarzu.

Do tego doliczyć trzeba jeszcze koszty pomnika
- Cena najtańszego nagrobka granitowego to kilka tysięcy złotych - przyznaje Marianna Marczyk z zakładu pogrzebowego "Marczyk" w Łomży.

Wielu przedsiębiorców pogrzebowych twierdzi, że zamiast sztywnej sumy zasiłku pogrzebowego lepszym rozwiązaniem byłoby przedstawianie przez rodzinę rachunków za ceremonię pogrzebową i na tej podstawie wypłacanie zasiłku.

Pochówek na kredyt
Obniżenie zasiłku o ponad 2 tysiące złotych z pewnością spowoduje, że wiele osób będzie rezygnować z części usług firm pogrzebowych.

Dla tych, którzy chcą mieć bardziej okazały pogrzeb również znajdzie się rozwiązanie. Niektóre banki zaczęły oferować już specjalne kredyty. Klient wybierze produkt i usługę, podpisze dokumenty i będzie spłacał raty.