Bielski zespół do gry przystąpił bez swego lidera kontuzjowanego Łukasza Kuczyńskiego. To już bardzo zmniejszyło szanse Tura, który przyjechał do Białegostoku z bagażem czterech kolejnych porażek. Natomiast w składzie Żubrów był już Michał Wielechowski sprowadzony w ostatnich dniach z I–ligowej Pogoni Prudnik. W tej sytuacji wydawało się, że gospodarze będę mieli ułatwione zadanie, ale ambitnie grający goście oczywiście nie zamierzali oddać pola bez walki. W efekcie w pierwszej połowie było wyrównane widowisko i żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi, a po dwóch kwartach był remis 45:45.
Szkoleniowiec Żubrów Tomasz Kujawa nowego koszykarza wpuścił na boisku już w pierwszej kwarcie. Przed długą przerwą Wielechowski trafił dwa razy za trzy punkty, ale także szybko złapał trzy faule. W Turze dobry mecz rozgrywał podkoszowy Tomasz Pisarczyk, który po dwóch kwartach miał już 11 punktów na koncie. Co ciekawe wysoki zawodnik był skuteczny także w rzutach z dystansu.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
W końcu w połowie trzeciej kwarty Żubry zaczęły przejmować kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Rzuty za trzy punkty w krótkim odstępie czasu Andrzeja Misiewicza i Mateusza Niewińskiego, a także skuteczne akcje Arkadiusza Zabielskiego sprawiły, że białostoczanie wyszli na prowadzenie 63:54. Gdy w końcówce tej części gry Misiewicz dołożył kolejną trójkę Żubry wygrywały już 74:57 i w ostatnich dziesięciu minutach gry bielski zespół stał przed bardzo trudnym zadaniem. Jak się okazało odrobienie takich strat to było ponad siły podopiecznych Kamila Zakrzewskiego. Ostatecznie Żubry wygrały 98:77.
- W pierwszej połowie nie funkcjonowała nasza obrona, ale po przerwie poprawiliśmy to i mieliśmy wiele przechwytów, które zamieniliśmy na punkty - powiedział Tomasz Kujawa, trener Żubrów.
- 30 strat to nie powinien mieć nawet zespół juniorski, a my tyle mieliśmy. Żubry pokonały nas swoim doświadczeniem - skwitował Zakrzewski.
Kolejne spotkania podlaskie drużyny rozegrają na wyjeździe już w weekend. Żubry w sobotę zmierzą się z Hutnikiem Warszawa, a Tur w niedzielę rezerwami Startu Lublin.
Żubry Białystok – Tur Basket Bielsk Podlaski 98:77 (25:25, 16:16, 33:18, 24:18)
Żubry: Zabielski 21, Misiewicz 17, Szczerbatiuk 17, Kalinowski 15, Wróblewski 7, Karasiewicz 7, Wielechowski 6, Monach 5, Niewiński 3, Rećko, Kamiński, Andruk.
Tur: Kus 21,Pisarczyk 18, Mateusz Bębeniec 15, Bajtus 10, Marczuk 8, Milewski 3, Jóźwiuk 2, Piesio, Maciej Bębeniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?