Zwolnili Borowika, bo tak chciał marszałek

Redakcja
Anatol Borowik jest z wykształcenia bibliotekarzem. W książnicy był wicedyrektorem. Został zwolniony, bo zmieniła się władza.
Anatol Borowik jest z wykształcenia bibliotekarzem. W książnicy był wicedyrektorem. Został zwolniony, bo zmieniła się władza.
Białystok. Były zastępca dyrektora Książnicy Podlaskiej, wcześniej szef gabinetu wojewody podlaskiego Anatol Borowik udowodnił, że stracił pracę z powodów politycznych! Sąd przyznał mu odszkodowanie - za polityczną dyskryminację.

Anatol Borowik nigdy nie ukrywał, że jest członkiem SLD. Pół roku po odejściu ze stanowiska wojewody Marka Strzalińs-kiego, Borowik przeszedł z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego do Książnicy Podlaskiej na stanowisko wicedyrektora. Książnica podlega urzędowi marszałkowskiemu. Gdy tam doszło do zmiany władzy, zaczęły się problemy.

W sierpniu 2007 r. pisaliśmy, że są naciski z urzędu na dyrektora Książnicy Podlaskiej Jana Leończuka, by zwolnił Borowika. Urząd zapewniał jednak, że żadne decyzje nie zapadły. Kilka miesięcy później jednak Borowik stracił pracę. Jako powody podano sprawy merytoryczne, ale w sądzie były wicedyrektor udowodnił, że rzeczywistą przyczyną wypowiedzenia była jego przynależność polityczna.

"Z dowodów wynika jednoznacznie, że dyrektor Książnicy Podlaskiej znajdował się pod presją marszałka województwa (Dariusza Piontkowskiego - red.) wywieraną za pośrednictwem jego pracownika Anatola Wap" - stwierdził sąd w wyroku. Co ciekawe, z zeznań świadków wiadomo, że marszałek Piontkowski nie ukrywał, iż sam był naciskany "przez swoje własne środowisko polityczne w tej sprawie".

- Pan Borowik był źle oceniany przez dyrektora placówki. Raz czy dwa na ten temat rozmawiałem, to wszystko - mówi Dariusz Piontkowski. - Moim zdaniem, należałoby najpierw spytać, z jakich powodów pan Borowik został w książnicy zatrudniony, a dopiero potem zastanawiać się nad przyczynami zwolnienia.
Sąd przyznał jednak Borowikowi odszkodowanie w wysokości trzech pensji za dyskryminację z przyczyn politycznych.

- Nie zostałem jednak przez sąd przywrócony do pracy i w tym zakresie złożyłem apelację od wyroku - mówi Anatol Borowik.

Leończuk nie chce komentować wyroku: - Ale jeśli chodzi o naciski, nie jest to prawda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
buhaj

borowik się do niczego nie nadaje...dostał synekurę od towarzysza sekretarza PZPR z Suwałk który był marszałkiem i tak siedział sobie popijając piwko i i ciągał struny

a
antykomuch

era komuchów za nami.
mieli swoje złote czasy.

 

j
jorg
W dniu 29.07.2014 o 11:11, franek napisał:

Tak nikomu w Polsce nie potrzebny festiwal Okudżawy, pełen lans pana barda ...a na koniec pełne żale i rozgoryczenie..bo co za mało zarobiłeś Panie Borowik? a płytkę sprzedajesz po 25 zł

To on wydał jakąś płytkę??? 

f
franek
W dniu 02.07.2014 o 10:32, Gość napisał:

siedział w książńicy i nic nie robił nierób jeden ..a teraz bardem został. I na fb ma tysiące "przyjaciół" tylko chyba nie rozumie słowa przyjaciel...nie jest przyjacielem ktoś kogo poznała się w jakiejś budzie na niby jakimś koncercie w Szumowie...tylko taki ktos na kim zawsze możesz polegać . taka różńica panie Borowik. żenujące masz teksty na fb

Tak nikomu w Polsce nie potrzebny festiwal Okudżawy, pełen lans pana barda ...a na koniec pełne żale i rozgoryczenie..bo co za mało zarobiłeś Panie Borowik? a płytkę sprzedajesz po 25 zł

G
Gość

siedział w książńicy i nic nie robił nierób jeden ..a teraz bardem został. I na fb ma tysiące "przyjaciół" tylko chyba nie rozumie słowa przyjaciel...nie jest przyjacielem ktoś kogo poznała się w jakiejś budzie na niby jakimś koncercie w Szumowie...tylko taki ktos na kim zawsze możesz polegać . taka różńica panie Borowik. żenujące masz teksty na fb

m
mark
W dniu 27.05.2014 o 23:15, Bułat napisał:

Tak, jako fan twórczości Bułata Okudżawy - z dobrego serca - zwróciłem uwagę na pewną nieścisłość organizatorską w organizowaniu Festiwalu i ... Zostałem usunięty z grona fanów, a dodatkowo Pan bard wysłał do mnie wiadomośc o treści "won.."

tak, bard buhaha żęnująćy facet co udaje ze śpiewa a wszyscy udają żę im się podoba. cwaniak i krętacz. i skamla na fb o kasę na festiwal - a rob za swoje jak masz takie fantazje

B
Bułat

Tak, jako fan twórczości Bułata Okudżawy - z dobrego serca - zwróciłem uwagę na pewną nieścisłość organizatorską w organizowaniu Festiwalu i ... Zostałem usunięty z grona fanów, a dodatkowo Pan bard wysłał do mnie wiadomośc o treści "won.."

G
Gość
W dniu 24.11.2008 o 09:00, Gość napisał:

Tolek, na Boga!.... Ty masz kwalifikacje? Kto poznal Ciebie w PUW - nie ma żadnych watpliwości, że tak nie jest/. Tam do dzis dnia krażą historie o szafie

Brawo. Może Tolek powinien zostać aktorem? Odtwarza wiele ról, teatr jednego aktora.

G
Gość

Pan Anatol to niezła przechera. Chwyta się różnych metod utrzymania się na "świeczniku". Od kilku lat administruje na portalu grupę fanów twórczości B.Okudżawy.

N
Noel

Biedny "pan" Borowik. Dlaczego pozbuli sie pana z Ksiąznicy, poznali pana "anielski charakter "?

G
Gość
O raju, to ta szafa to prawda? Ja myślałam, że ktoś sobie zażartował.
G
Gość
W dniu 24.11.2008 o 07:43, anty gość napisał:

Gościu.stanowisko zastępcy w Książnicy było.Ale wolne bo poprzednia wicedyrektor odeszła na emeryturę.Po prostu była potrzeba zatrudnienia zastępcy.A znam Pana B. ma w pełni wystarczające wykształcenie...Panie Gościu kłamstwo to Wasz styl i norma.Żenujące.


Tolek, na Boga!.... Ty masz kwalifikacje? Kto poznal Ciebie w PUW - nie ma żadnych watpliwości, że tak nie jest/. Tam do dzis dnia krażą historie o szafie
a
anty gość
Gościu.stanowisko zastępcy w Książnicy było.Ale wolne bo poprzednia wicedyrektor odeszła na emeryturę.Po prostu była potrzeba zatrudnienia zastępcy.A znam Pana B. ma w pełni wystarczające wykształcenie...Panie Gościu kłamstwo to Wasz styl i norma.Żenujące.
p
pokrzywdzona
pan marszałek w wielu instytucjach zwalnia ludzi nie myśląc o tym za co będą żyć, myśli że jeśli jest marszałkiem to może tak robić, albo chce wsadzić na te stołki swoich
G
Gość
Jak zwykle nie piszą o tym, co było wcześniej, więc jak ludzie mają ocenić tę sytuację?

Przecież temu Borowikowi utworzono w bibliotece specjalnie stanowisko, które wcześniej nie istaniało! Załatwili mu tam synekurę. Nikt nie pyta, czy ma wykształcenie i doświadczenie niezbędne w tej pracy.

Był tam jak piąte koło u wozu. Jedyne, co potrafił to grać na gitarze i śpiewać Wysockiego na spotkaniach. Nie żartuję! Tak było naprawdę! Można sprawdzić w archiwalnych numerach gazety.

Po prostu żenada.

Skoro biblioteka przez długie lata obywała się bez wicedyrektora, to po co utrzymywać ten etat? Po co płacić za to z naszych pieniędzy? Nie lepiej kupić za to trochę książek lub komputerów?

Dlaczego o to nie pytają dziennikarze? Znowu czyjś znajomy?
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie