MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo z Górnikiem Zabrze i groźba walkowera

Krzysztof Sokólski
Oby wysiłek juniorów starszych MOSP Jagiellonii w dwumeczu z Arką nie poszedł na marne
Oby wysiłek juniorów starszych MOSP Jagiellonii w dwumeczu z Arką nie poszedł na marne B. Maleszewska
Juniorzy młodsi MOSP Jagiellonii są o krok od awansu do turnieju finałowego mistrzostw Polski. Niestety, ich starsi koledzy przeżywają nerwowe chwile. Jadze grozi walkower za spotkania z Arką.

Juniorzy starsi MOSP-u w niedzielę mieli rozegrać pierwszy mecz półfinału mistrzostw Polski z GKS-em Bełchatów. Białostoczanie zostali jednak w domu i nie wiadomo, czy w ogóle dane im będzie kontynuować drogę po medale.

Wszystko za sprawą Arki. Gdynianie na boisku okazali się słabsi od żółto-czerwonych (0:0, 0:1), teraz walczą przy zielonym stoliku. Arka złożyła protest, zarzucając, że w barwach MOSP-u wystąpili zawodnicy mający na koncie grę w Ekstraklasie i Młodej Ekstraklasie. A - zdaniem pomorskiego klubu - Jagiellonia i MOSP, to dwa różne twory. Niedzielny mecz z Bełchatowem został przełożony początkowo na wtorek, a potem na środę. Pozostaje tylko kwestia, kto będzie rywalem GKS-u.

- Moim zdaniem Arka szuka dziury w całym - denerwuje się prezes Jagi Ireneusz Trąbiński. - Na takich samych zasadach juniorzy MOSP Jagiellonii grali od wielu lat i zdobywali medale mistrzostw Polski.

- Do godziny 15 w poniedziałek czekamy na dokumenty. Umowy, aneksy, które powinny wyjaśnić całą sytuację - mówi Witold Dawidowski, prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej i członek zarządu PZPN, odpowiadający w futbolowej centrali za piłkarstwo młodzieżowe. - Wierzę, że MOSP w środę będzie mógł zagrać z Bełchatowem.

W środę na boisko wyjdą także juniorzy młodsi, ale tych czeka już rewanżowy pojedynek półfinału mistrzostw kraju. Wczoraj, w pierwszym spotkaniu Jaga wygrała 1:0 w Zabrzu z Górnikiem.

- Piłkarsko górujemy nad rywalem - stwierdza trener białostockiego zespołu Artur Woroniecki. - Mam lekki niedosyt, bo powinniśmy wygrać 2:0 i byłby spokój.

Ale jednobramkowa zaliczka również cieszy. MOSP zagrał dobry mecz, dominując zwłaszcza w pierwszej połowie konfrontacji. Jagiellonia bramkę strzeliła już w 3 minucie. Piękną kombinacyjną akcję mocnym strzałem w okienko zakończył Kamil Zapolnik.

Górnik Zabrze - MOSP Jagiellonia Białystok 0:1 (0:1)
Bramka: Zapolnik 3.
MOSP Jagiellonia: Nowajczyk - Siuchno, Porębski, Szóstko, Zawadzki - Muklewicz, Arłukowicz (65 Kądzior), Butkiewicz (58 Nikitin), Grudziński - Zapolnik (70 Budnik), Pawłowski (80 Kuprianowicz).
Żółte kartki dla MOSP-u: Nowajczyk, Arłukowicz.
Rewanż rozegrany zostanie w najbliższą środę, w Białymstoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna