ŁKS1926 Łomża przed spotkaniem z Finishparkietem Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie zajmował ostatnie miejsce dające utrzymanie w trzeciej lidze. Mecz z mającą w ostatnim czasie problemy Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie miał więc olbrzymią stawkę.
ŁKS w pierwszych minutach grał nerwowo, przez co doszło m.in. do nieporozumienia obrońcy Melao z bramkarzem. Ale po kwadransie bramka Ma-ćkowskiego uspokoiła łomżan.
– Graliśmy dobrą piłkę. I ten gol był tego konsekwencją. Oddawaliśmy groźne strzały. Rafał Maćkowski wykorzystał dobre dośrodkowanie ze skrzydła i otworzyliśmy wynik spotkania – mówi Krzysztof Ogrodziński, szkoleniowiec ŁKS.
Po pierwszym trafieniu gospodarze dominowali, ale przyjezdni mieli kilka niezłych sytuacji na wyrównanie.
– Nie powinniśmy sobie pozwolić na takie rozluźnienie, bo Drwęca mogła wrócić to tego spotkania – dodaje Ogrodziński.
Ale przyjezdni byli nieskuteczni. Wynik podwyższył natomiast ŁKS. Dośrodkowanie ze skrzydła wykorzystał tym razem w 57. minucie Daniel Lemański.
– Po tej bramce złapaliśmy trochę luzu. Wcześniej mecz było bardzo nerwowy. Wynik zagrożony, bo rywale grali niezłą piłkę. Wierzyli, że uda im się odwrócić spotkanie – mówi Ogrodziński.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Po drugim golu gospodarze dominowali na boisku, a goście stracili nadzieję na punkty. Bramkarza Drwęcy pokonali więc po zespołowych akcjach Damian Gałązka (84. minuta) oraz wprowadzony w drugiej części gry Michał Tarnowski (89. minuta) i ŁKS wygrał 4:0.
– W pierwszym spotkaniu z Drwęcą przegraliśmy na wyjeździe 0:1. Mimo, że też nie graliśmy źle. Teraz udało nam się wyciągnąć z tego meczu wnioski i mamy trzy punkty. Przez to w walce o utrzymanie złapaliśmy trochę oddechu. Liczyliśmy na wygraną i to nam się udało. Cieszy mnie, że dobrze funkcjonowały skrzydła. Tak próbowaliśmy grać od początku sezonu, ale dopiero z Finishparkietem funkcjonowało to tak jak oczekiwałem – dorzuca Ogrodziński.
Po problemach organizacyjnych w okresie przygotowawczym, w czterech wiosennych spotkaniach ŁKSzwyciężył dwa razy, a po razie zremisował i przegrał.
– Ta jedyna porażka z Olimpią Zambrów 3:4 też nie musiała się tak skończyć. Wyciągneliśmy wnioski. Daliśmy sobie i kibicom na święta piękny prezent – kończy szkoleniowiec łomżan.
ŁKS 1926 Łomża – Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 4:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Maćkowski 15, 2:0 – Lemański 57, 3:0 – Gałązka 84, 4:0 – Tarnowski 89.
ŁKS: Lipiec – Kamieniowski, Melao, Wasiulewski, Rakowski, Grabowski (79. Cychol), Świderski, Kaput, Gałązka (85. Sadowski), Maćkowski (72. Tarnowski), Lemański (64. Zalewski).
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[/cs]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?