Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aneta musi przeżyć za 153 zł miesięcznie

(eRBe)
Aneta ma poważne trudności nawet przy siadaniu na rower ortopedyczny. Potrzebuje pomocy bliskich.
Aneta ma poważne trudności nawet przy siadaniu na rower ortopedyczny. Potrzebuje pomocy bliskich.
Zdrowie straciła przez ogromny stres w pracy. 27-latka walczy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych o rentę.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Już od roku chora mieszkanka Grajewa walczy przed sądem o rentę z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Pani Aneta ( nazwisko do inf. redakcji) cierpi na dziecięce porażenie mózgowe z niedowładem kończyn dolnych. Do 13 roku życia przeszła pięć operacji polegających m.in. na korekcie ścięgien Achillesa. Ale dzielnie radzi sobie z niepełno-sprawnością. Zdobyła nawet tytuł magistra z pedagogiki.

Spór o datę
Pani Aneta w latach 2006-2011 była pracownikiem jednego z urzędów (na podstawie umowy z PFRON). Wówczas jej stan zdrowia pozwalał jeszcze na samodzielne opuszczanie mieszkania.

- W pewnym momencie pojawiły się plotki o zwolnieniach - opowiada kobieta. - Bardzo się bałam. Wpadłam w depresję, miałam bardzo poważne stany lękowe. Do dziś biorę silne leki.

W styczniu ubiegłego roku pracodawca nie przedłużył jej umowy i od tego czasu jest bezrobotna.

Kobieta twierdzi, że ze względów psychicznych, jej stan zdrowia pogorszył się na tyle, że nie może sama wyjść nawet do sklepu. Większość czasu spędza w swoim pokoju.

- W domu Aneta chodzi praktycznie tylko przy ścianach - dodaje mama Wanda.
Dlatego grajewianka wystąpiła do ZUS o przyznanie renty.

- Potrzebuje jej, ponieważ obecnie mój jedyny dochód to 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego - tłumaczy. - Muszę tę sumę podzielić na 30 dni.

Kobieta otrzymała od ubezpieczyciela odpowiedź odmowną. Dlatego zdecydowała się skierować sprawę do sądu pracy. Następnie kilkakrotnie była badana przez komisje lekarskie. Jak czytamy w jednym z pierwszych uzasadnień odmowy wystawionych przez ZUS z września ub.r. "organ rentowy odmówił prawa do świadczenia, ponieważ komisja lekarska ZUS (...) ustaliła, iż wnioskodawca jest trwale częściowo niezdolna do pracy od 7 stycznia 1985 r. Niezdolność nie powstała w okresie ubezpieczenia". Grajewianka nie zgadza się z taką opinią i wciąż utrzymuje, że jej obecna niezdolność do pracy ma swój początek w latach 2006-2011, gdy pracowała.

Końca nie widać
Pracownicy ZUS nie chcą komentować sprawy. Tłumaczą tylko ogólnie, jakie są kryteria przyznawania renty z tytułu niezdolności do pracy.

- W celu przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy niezbędny jest odpowiedni staż pracy, okresy składkowe i nieskładkowe - napisała nam w mailu Anna Krysiewicz z ZUS w Białymstoku. - Ustawa określa wymagany staż pracy w zależności od wieku ubezpieczonego. Po ukończeniu 30 lat życia wymagany jest 5-letni staż. Ważna też jest data powstania niezdolności do pracy, która musi powstać w ciągu 18 miesięcy od ustania zatrudnienia.
Sprawa w sądzie pracy toczy się od ubiegłego roku.
- Było już kilka terminów, ale strony kwestionowały przedłożone opinie lekarskie. Sprawa została ponownie przekazana do biegłych lekarzy - mówi Jan Leszczewski, rzecznik Sądu Okręgowego w Łomży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna