Będzie bój o obwodnicę

Posłowie do roboty!

Posłowie do roboty!

Przedstawiciele nowych suwalskich władz nawet specjalnie nie ukrywali, dlaczego wiceprzewodniczącą rady uczynili członkinię PO - partii, która w Suwałkach zdobyła jedynie dwa mandaty w 23-osobowej radzie. Właśnie po to,. by takich numerów, jak ten z obwodnicą nie było. Okazało się jednak, że miasto nie ma na naszych decydentów żadnego przełożenia. Decyzja o tym, czy w pierwszej kolejności zbuduje się obwodnicę Suwałk czy Pcimia jest tak naprawdę uznaniowa. To jest pole do popisu dla parlamentarzystów. Oczywiście tych z rządzącej koalicji, a nie z opozycji. Ta ostatnia, jak wiadomo, nie ma nic do gadania. Jeśli więc posłowie Leszek Cieślik z PO i Jan Kamiński z PSL przejdą nad sprawą suwalskiej obwodnicy do porządku dnia, to wyborcy pewnie nigdy im tego nie zapomną.
Tomasz Kubaszewski

Może dojść nawet do blokowania ulic. - Tej sprawy absolutnie nie odpuścimy - mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.

Rząd, jak informowaliśmy wczoraj, postanowił, ze względów oszczędnościowych, zweryfikować listę inwestycji drogowych w najbliższych latach. Obwodnicy Suwałk nie ma tam w ogóle. Jeżeli ktoś się dobrze wczyta, dostrze tę inwestycję w ramach nie isniejącej drogi Via Baltica. Ma być ona realizowana po 2015 roku.

- Tego typu zapis jest dla nas absolutnie nie do przyjęcia - mówił wczoraj podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezydent Renkiewicz.

Przypomniał, że jeszcze niedawno suwalska obwodnica miała być budowana niemal równolegle z augustowską. Bo to, w gruncie rzeczy, jedna droga. Teraz wiele inwestycji drogowych w naszym regionie, jak obwodnica Augustowa, będzie realizowanych zgodnie z wcześniejszym harmonogramem. Za wyjątkiem Suwałk.

- A wystarczyłoby prześledzić wyniki badania natężenia ruchu - dodaje prezydent. - Przez nasze miasto przejeżdża na dobę 7 tysięcy tirów i autobusów. Takiego wskaźnika nie ma żadne inne miasto w regionie.
Renkiewicz przypomina, że wielokrotnie przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniali, iż suwalska obwodnica będzie budowana niemal równocześnie z augustowską.

Inwestycja miała być więc realizowana w latach 2013-2015. A gdyby obecne rządowe plany weszły w życie, nie wiadomo, kiedy tak naprawdę zacznie się budowa drogi, która uwolni centrum miasta od tirów.
Prezydent wysłał do ministra infrastruktury oficjalne pismo w tej sprawie. Domaga się, po pierwsze, aby budowa suwalskiej obwodnicy została wpisana jako osobne zadanie inwestycyjne, a, po drugie, by inwestycję wpisać na listę tych, które będą realizowane do 2015 roku.

- Kiedy uzyskamy oficjalną odpowiedź zastanowimy się nad dalszymi działaniami - dodaje.