Listopadowego wieczoru 2008 roku obaj chłopcy spotkali się przed sklepem. Jak później opowiadali, kupili alkohol i poszli razem z innymi na imprezę do znajomej. Tam popili, pogadali. Impreza skończyła się ponoć gdzieś między godz. 22 a 23. Wracali z niej razem. I w drodze powrotnej narodził się podobno ten szatański pomysł… Aby pójść do domu 70-letniego mężczyzny. Starszy człowiek mieszkał samotnie.
Kopniakami rozprawili się z drzwiami wejściowymi. Co do dalszych wypadków, relacje obu chłopaków różnią się w szczegółach. Podczas niektórych przesłuchań rozdzielali winę między siebie po równo, innym razem starszy twierdził np. że tylko patrzył na to, co robił młodszy kolega. - Uderzyliśmy go, a on upadł - opowiadał śledczym podczas jednego z przesłuchań 18-latek. - Któryś z nas krzyknął, aby go rozebrać. Zdjąłem mu spodnie. Odruchowo wziąłem leżący obok sznurek i zawiązałem go na penisie tego mężczyzny. Ciągnąc za sznurek krzyczałem: "Dawaj ch... kasę!". On odpowiadał gwarą: "Ni mom piniędzy". I coś o bólu mówił. Kolega mu związał ręce. Dusił go. Przeszukaliśmy mu ubranie. Wiedzieliśmy, że po 10 dniu każdego miesiąca dostaje pieniądze z renty.
- Poszliśmy tam, aby go okraść. Nie mieliśmy zamiaru zabić. Biliśmy go, aby uzyskać pieniądze. Gdyby nam je dał, przestalibyśmy go bić - mówił przed sądem 18-latek. Oskarżonym grozi 25 lat więzienia.
Źródło: Echo Dnia
Zawiązali mu sznurek na penisie i ciągnęli mówiąc "dawaj ch... kasę" - ruszył proces w sprawie brutalnego zabójstwa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?