Jedyna w Polsce scena jest już w Białymstoku - przyznał się wczoraj do wyjątkowej zdobyczy Jacek Malinowski, dyrektor BTL.
Scena umożliwiająca animację marionetkami na wzór prawdziwej opery przyjechała z muzeum spod Sztokholmu.
- Tam była w magazynie, a u nas pozwoli na wystawianie dzieł operowych - cieszy się Malinowski.
Dyrektor nie chce do końca zdradzać, w jaki sposób teatr wszedł w posiadanie odtworzonej na wzór barokowych scen maszynerii. Podkreśla, że w mieście jest wielu wybitnych muzyków i animatorów lalkowych i wierzy, że jeszcze przed końcem roku zobaczymy pierwszy spektakl.
A nowy sezon w placówce zapowiada się naprawdę ciekawie.
Już na deski teatru powróciły spektakle dla dzieci - "Szpak Fryderyk", "Lenka", "Kraina śpiochów" czy "Pan Brzuchatek". Niedawno z teatrem skontaktował się Piotr Tomaszuk, szef Wierszalina, który w BTL-u wystawi swoją wizję "Kota w butach".
- W repertuarze na ten sezon stawiam na oryginalne interpretacje klasyki albo nowe, współczesne teksty - podkreśla dyrektor.
Wszystko po to, by widzowie czuli, że oglądają spektakle, jakich nie zobaczą w żadnym innym teatrze w Polsce.
A już 25 września, w ramach festiwalu "Wschód Kultury Inny Wymiar" o godz. 21.47 odbędzie się premiera "Taxi-Podlasie". Jest to spektakl teatralno-taneczno-muzyczny, przygotowany w koprodukcji BTL i Teatru Kolegtyw.
Więcej o propozycjach Białostockiego Teatru Lalek już wkrótce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?