Bój toczy się o uchwałę zarządu województwa, który ogłosił drugi konkurs na dyrektora teatru przy ul. Elektrycznej, chociaż pierwszy został rozstrzygnięty (wygrał go aktor związany z PiS Piotr Półtorak). Wojewoda uchwałę marszałków unieważnił, a władze Podlaskiego odwołały się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Pełnomocnicy stron spotkali się wczoraj w sali rozpraw.
- Z powodu komisji konkursowej postępowanie nie było dość przejrzyste, dość klarowne, nie zapewniało równego traktowania kandydatów. Powinno zostać powtórzone - uzasadniał w sądzie mecenas Wojciech Zadykowicz, reprezentujący zarząd województwa.
Wymienił kilka przykładów. Wśród nich stanowisko komisji konkursowej, która nie uwzględniła możliwości uzupełnienia braków formalnych przez kilku kandydatów. Z tego powodu odpadli oni z konkursu.
Zwrócił też uwagę na ewentualny brak bezstronności. W komisji zasiadali bowiem działacze związku zawodowego, do którego należał także jeden z kandydatów. Wątpliwości władz województwa wzbudziły także kryteria konkursowe: obowiązkowe i fakultatywne. - Komisja zupełnie zignorowała te drugie - przekonywał mec. Zadykowicz.
- Zarząd województwa nie miał żadnych podstaw do unieważnienia wyboru i rozpisania ponownego konkursu. To komisja konkursowa określa kryteria - stwierdził zaś reprezentujący wojewodę Mariusz Andrzejczyk.
Komu sąd przyzna rację okaże się 26 października. Wtedy ma zapaść wyrok.
Do WSA trafiła też skarga Piotra Półtoraka, który też nie zgadza się z ponownym konkursem na dyrektora teatru. Termin tej sprawy nie został jeszcze wyznaczony.
Na razie instytucją kieruje p.o. dyrektora Małgorzata Dąbrowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?