Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak absolutorium dla zarządu to już sprawa zamknięta. Ponownego głosowania nie będzie

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Nie będzie ponownego głosowania nad absolutorium dla zarządu woj. podlaskiego. W programie poniedziałkowej sesji nie ma takiego punktu obrad.

- Krótko po tym, jak w poniedziałek klub PiS wyszedł z sali na znak protestu salę obrad, przewodniczący sejmiku Jacek Piorunek namawiał nas na powrót. Obiecał, że na kolejnej sesji reasumpcji głosowania absolutorium dla zarządu nie będzie. Nie znam jeszcze jej programu, ale na pewno nie zgodzimy się na nowe głosowanie. Uchwała dotycząca absolutorium już jest - mówi Elżbieta Kaufman-Suszko, szefowa radnych PiS.

Czytaj też: Jacek Piorunek wreszcie kieruje sejmikiem, a absolutorium Jerzego Leszczyńskiego zawieszone
Sprawdziliśmy w biurze sejmiku. W programie sesji na 25 czerwca nie ma nic o kolejnym głosowaniu nad absolutorium dla zarządu województwa. - Tego punktu nie będzie. Zostanie tak, jak jest - przyznaje Karol Pilecki, radny PO.

Problemy z absolutorium wzięły się ze sporów w koalicji PSL-PO... o przewodniczącego sejmiku. W poniedziałek miał nim zostać Jacek Piorunek, ale nie zdobył poparcia ludowców. W odpowiedzi sześcioro radnych PO nie poparło wniosku o udzieleni absolutorium zarządowi. Gdy policzono głosy okazało się, że jest remis 12:12.

Dopiero wtedy koalicjanci doszli do zgody. Piorunek został przewodniczącym i powtórzył głosowanie nad absolutorium. Radni PiS w proteście wyszli, więc przewodniczący po rozmowie z prawnikiem obrady przełożył. - Ponieważ marszałek nie dostał wymaganych 16 głosów, nie otrzymał też absolutorium, to oczywiste - twierdzi Kaufman-Suszko.

- Skoro radni nie uchwalili absolutorium, to znaczy że uchwała ta została odrzucona. Czyli, zarząd nie otrzymał absolutorium - dodaje prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej Stanisław Srocki.

Zgodnie z prawem, brak absolutorium jest równoznaczny ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu województwa. Potrzeba do tego 3/5 głosów (czyli 18 radnych) ustawowego składu sejmiku. A klub PiS liczy 12 osób. - Jesli nawet złożą wniosek o odwołanie zarządu lub marszałka, odrzucimy go. Kolejny może pojawić przynajmniej po sześciu miesiącach. Ale wcześniej będą wybory, a po nich nowy sejmik i nowy zarząd. Tyle - przyznaje jeden z działaczy koalicji PSL-PO.

Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 14.06. 2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna