Centrum: Znaki zakazu nic nie dają. Kierowcy parkują, jak chcą

- To mi trochę przypomina Lwów, który odwiedziłem kilka lat temu - opowiada suwalczanin zachowujący nazwisko do wiadomości redakcji. - Tam każdy zatrzymywał się gdzie chciał. A miejscowa policja w ogóle nie reagowała na to, że taki pojazd blokuje ruch, czy stwarza niebezpieczeństwo.

O tym, co dzieje się na suwalskim osiedlu Centrum pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku. Kierowcy zatrzymują swoje auta w każdym możliwym miejscu. Najwięcej utrudnień powoduje to na ul. Korczaka, przy 1 Maja oraz na tyłach domu handlowego Arkadia. Pojazdy stoją np. na zakrętach, albo na wąskiej uliczce. Niemal normą stało się, że tylko przednie koła dużych samochodów znajdują się na skrawku miejsca parkingowego. Reszta wystaje i blokuje ruch.

- Wielokrotnie informowałem zarówno policję, jak i straż miejską co dzieje się na tym osiedlu - dodaje suwalczanin. - Żadnej reakcji. Np. przy Korczak ani razu nie widziałem policjanta czy strażnika. A nawet jeśli byli, ich interwencja okazała się nieskuteczna. Tu potrzebne są zmasowane działania w ciągu paru dni. I karanie mandatami, a nie upomnieniami. Po mieście szybko rozejdzie się, że na osiedlu Centrum łamać przepisów się po prostu nie opłaca.

Jednak zarówno policjanci, jak i miejscy strażnicy zapewniają, że ten teren znajduje się pod ich nadzorem.
- Nasze patrole są tam bardzo często - mówi Eliza Sawko z komendy policji. - I wtedy sypią się mandaty.
Problem doskonale zna także Grzegorz Kosiński, komendant straży miejskiej.

- Nie ma dnia, aby nasi funkcjonariusze na tym osiedlu się nie pojawiali - twierdzi. - Wielu kierowcom zostawiamy wezwania do zgłoszenia się do naszego biura. Jedni zostają pouczeni, inni muszą płacić mandaty.

Zdaniem komendanta, prawo na osiedlu Centrum łamią najczęściej mieszkańcy innych miejscowości. To nie zawsze się jednak potwierdza. Powyższe zdjęcie zostało zrobione w czwartek. Niezgodnie z przepisami zaparkowano w tym miejscu pięć samochodów. Tylko jeden miało pozasuwalskie numery rejestracyjne.
Mieszkańcy osiedla liczą, że policja i straż zaczną tak działać, iż problem w końcu przestanie istnieć.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje