Nie wolno dopuścić do powtórki sprzed kilku lat
Jak podkreśla Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR, w ostatnich tygodniach sytuacja na rynku mleka zdecydowanie się pogarsza. Ceny zbytu podstawowych artykułów mleczarskich obecnie są zdecydowanie niższe niż uzyskiwane jeszcze w styczniu tego roku. Ponadto sytuację dodatkowo pogarsza brak zainteresowania produktami mleczarskimi ze strony eksporterów.
Gdyby taka sytuacja się utrwaliła i utrzymywała w ciągu całego roku, byłby to ciężki okres nie tylko dla zakładów przerabiających mleko, ale również dla rolników - producentów mleka. Przy obecnych cenach zbytu artykułów mleczarskich (a prawdopodobnie będą one jeszcze niższe) należy liczyć się z dość drastyczną obniżką cen skupu mleka. Według niektórych prognoz nawet do poziomu 1-1,10 zł/l.
- Musimy zrobić wszystko, aby nie dopuścić do sytuacji takiej, jaka miała miejsce w latach 2008-2009 - mówi Wiktor Szmulewicz.
Waldemar Broś, prezes KZSM zwraca uwagę na fakt, że systematycznie rosną zapasy produktów mleczarskich w magazynach. Według szacunku związku, na początku kwietnia zapasy mleka w proszku wynosiły około 20 tys. ton, masła - ok. 10 tys. ton, serów dojrzewających - ok. 5 tys. ton, a serwatki w proszku ok. 3 tys. ton.
Dlatego, jego zdaniem, należy już zacząć podejmować działania na szczeblu UE w celu uruchomienia instrumentów rynkowego wsparcia. Zdaniem przedstawicieli powyższych organizacji należy w pierwszej kolejności uruchomić dopłaty eksportowe do pełnego i odtłuszczonego mleka w proszku i masła, a w następnej kolejności do serów.
Nasze mleczarnie też reagują
- Rzeczywiście, widać już tendencję spadkową, jeśli chodzi o ceny produktów mleczarskich - potwierdza Antoni Żdanuk, prezes OSM w Łapach.
Jak mówi, dotyczy to wszystkich artykułów mleczarskich, ale w największym stopniu mleka w proszku, masła, sera. W ostatnim czasie także coraz trudniej jest na rynku galanterii mlecznej (śmietan, jogurtów, serków), która przede wszystkim sprzedawana jest na rynku krajowym.
- Są mniejsze zamówienia, mniejszy ruch - tłumaczy.
Potwierdza też fakt, że w mleczarniach zaczynają już powstawać zapasy produktów mleczarskich. Niestety, trudna sytuacja na rynku mleka to nie tylko problem mleczarni, ale i rolników - producentów mleka. Bo spółdzielnie, które taniej sprzedają swoje produkty, muszą też ciąć ceny mleka w skupie.
- Pewne posunięcia już zostały zrobione - mówi Antoni Żdanuk. - Ale nie możemy mieć pewności, że będzie to ostatnia obniżka cen.
Do obniżki cen mleka w skupie przymierza się SM Mlekovita. Wysokomazowiecka spółdzielnia wprowadzi korektę cennika od kwietnia. O ile spadnie cena mleka, jeszcze decyzja nie zapadła.
- Ceny artykułów mlecznych w całej Europie spadły bardzo mocno - mówi Dariusz Sapiński, prezes SM Mlekovita. - Na przykład tona masła teraz kosztuje 2900 euro, a kilka miesięcy temu kosztowała prawie 4 tys. euro.
Jego zdaniem UE powinna jak najszybciej wprowadzić dopłaty do eksportu, m.in. mleka w proszku, masła, by zareagować na tak duży spadek cen. Powinna to wyregulować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?