Ceny śmieci idą w górę

Głębiej do kieszeni sięgną ci, którzy mają podpisane umowy z Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych w Grajewie. Powodem podwyżek jest... podnoszenie cen przez spółkę Euro-Sokółka. Przypomnijmy, że od ponad roku PUK wywozi śmieci z Grajewa do powiatu sokólskiego. To pokłosie nakazu wstrzymania eksploatacji wysypiska w Koszarówce z grudnia 2009 roku.

- Do tej pory za tonę śmieci płaciliśmy 165 złotych netto. Niedawno Euro-Sokółka wysłała do nas nowe stawki. Chcieli już za tonę 220 złotych - mówi Mirosław Mielczarek, prezes PUK.

Przedsiębiorstwu udało się wynegocjować cenę na poziomie 200 złotych. Tak więc za pojemnik podstawowy o pojemności 1,1 msześc. zapłacimy od marca 56 złotych netto (19 proc. więcej), zaś za mały o pojemności 0,11 msześc. - 13 złotych (16 proc. więcej). Do stawek należy oczywiście doliczyć też podatek VAT.

- Postawiono nas przed faktem dokonanym. Podwyżki są nieuniknione, bo co ja mogę w takiej sytuacji zrobić? Sokółka jest monopolistą - broni się Mielczarek, który o planowanych podwyżkach poinformował już radnych podczas ostatniej sesji.

PUK nie myśli o zmianie składowiska, ponieważ w innych ceny są jeszcze wyższe.
O powód tak drastycznej podwyżki zapytaliśmy sokólską spółkę.

- Podwyżka odpadów spowodowana została wzrostem kosztów funkcjonowania zakładu - czytamy w oficjalnym komunikacie spółki Euro-Sokółki. - Wzrósł VAT na towary i usługi, wzrosły też ceny paliw i energii.

Spółka nie deponuje odpadów, prowadzi odzysk i ich magazynowanie. Po okresie 3 lat odpady zostaną zabrane z magazynu i poddane dalszemu zagospodarowaniu. W związku z tym nasza spółka musi brać również pod uwagę wzrost opłat środowiskowych, które sukcesywnie co roku są przez nasz rząd podnoszone.